in ,

Do Kancelarii Prezydenta trafiła petycja. Będzie 6 nowych dni wolnych od pracy?

Obywatelska petycja trafiła do Kancelarii Prezydenta z propozycją wprowadzenia sześciu dodatkowych dni wolnych od pracy, w tym Wielkiego Czwartku i Sylwestra.

rynek pracy pracownik budowlany

Polscy obywatele nie rezygnują z marzeń o dłuższych weekendach i większej liczbie dni wolnych od pracy. W kwietniu 2025 roku Kancelaria Prezydenta RP otrzymała ambitną petycję, która może wprawić w osłupienie każdego pracownika marzącego o dodatkowym odpoczynku. Autorzy wniosku postulują bowiem wprowadzenie aż sześciu nowych dni ustawowo wolnych od pracy.

Sześć nowych dni wolnych? Polacy składają petycję, ale szanse są minimalne

Propozycja nie jest przypadkowa – wnioskodawcy twierdzą, że wskazane przez nich dni są już w praktyce traktowane jako wolne przez liczne instytucje publiczne, szkoły czy przewoźników komunikacji miejskiej. To właśnie te argumenty mają przekonać władze do radykalnej zmiany kalendarza pracy w Polsce.

Jednak eksperci już teraz ostrzegają przed utopijnością tych planów. Koszty gospodarcze mogłyby sięgnąć dziesiątek miliardów złotych, a opór środowisk biznesowych jest niemal pewny. Czy Polacy mają realną szansę na spełnienie swojego marzenia o dodatkowych dniach wolnych?

Dokument, który trafił zarówno do Kancelarii Prezydenta, jak i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zawiera konkretne propozycje nowych dni wolnych. Autorzy petycji chcą, aby katalog został poszerzony o Wielki Czwartek oraz Wielki Piątek, co znacząco wydłużyłoby okres świąt wielkanocnych. Na liście znalazł się również 2 maja – dzień, który już teraz wielu Polaków traktuje jako przedłużenie majówki, łącząc Święto Pracy z Świętem Konstytucji 3 Maja.

Podobnie rzecz ma się z piątkiem po Bożym Ciele, który mógłby stworzyć atrakcyjny długi weekend w połowie roku. Wnioskodawcy nie zapomnieli też o jesienno-zimowych propozycjach. Dzień Zaduszny 2 listopada oraz Sylwester 31 grudnia miałyby dołączyć do grona dni ustawowo wolnych. Szczególnie ostatnia data budzi duże emocje – wielu pracodawców już teraz boryka się z absencją pracowników w ostatnim dniu roku, mimo że formalnie jest to dzień roboczy.

Dodatkowo petycja zawiera postulat wprowadzenia automatycznego dnia wolnego w przypadku ogłoszenia żałoby narodowej lub samorządowej. Autorzy argumentują, że takie rozwiązanie uporządkowałoby chaos organizacyjny towarzyszący nadzwyczajnym sytuacjom.

Argumenty społeczne kontra koszty gospodarcze

Zwolennicy rozszerzenia katalogu dni wolnych przedstawiają przekonujące argumenty społeczne. Podkreślają znaczenie spędzania czasu z rodziną, wskazując na dłuższe weekendy jako okazję do odpoczynku, podróży i integracji społecznej. Argumentują również, że wiele krajów europejskich oferuje swoim obywatelom więcej dni wolnych niż Polska.

Istotnym argumentem są praktyki edukacyjne i organizacyjne. Szkoły już teraz ogłaszają wolne w Wielki Czwartek czy 2 maja, a komunikacja miejska wprowadza rozkłady sobotnie. Formalizacja tych praktyk miałaby uporządkować sytuację i zapewnić równość wszystkim pracownikom, nie tylko tym zatrudnionym w sektorze publicznym.

Wnioskodawcy powołują się też na badania dotyczące wpływu dłuższych przerw od pracy na zdrowie psychiczne i produktywność. Według tej argumentacji, dodatkowe dni wolne nie byłyby jedynie kosztem gospodarczym, lecz inwestycją w jakość życia obywateli i ich efektywność zawodową.

Jednak rzeczywistość gospodarcza przedstawia się znacznie mniej optymistycznie. Każdy dodatkowy dzień wolny to potężne straty dla polskiej gospodarki, szacowane na 6-10 miliardów złotych. Organizacje pracodawców, na czele z Konfederacją Lewiatan, już zapowiadają zdecydowany sprzeciw wobec takich propozycji.

Prezydencki poker i niepewna przyszłość

Timing złożenia petycji nie jest przypadkowy, ale może okazać się jej przekleństwem. Wniosek trafił do Kancelarii Prezydenta w momencie, gdy Andrzej Duda kończy swoją kadencję 6 sierpnia 2025 roku. To oznacza, że decyzja o ewentualnej inicjatywie ustawodawczej spadnie na barki prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.

Precedens Wigilii pokazuje, że zmiany w systemie dni wolnych są możliwe, ale wymagają długotrwałego procesu legislacyjnego i silnego poparcia społecznego. Ustanowienie 24 grudnia dniem wolnym od pracy było przedmiotem ponad rocznych dyskusji i ostrych podziałów politycznych.

Obecnie Polska ma 14 dni ustawowo wolnych od pracy – po dodaniu Wigilii w lutym 2025 roku. To plasuje nasz kraj w środku stawki wśród państw OECD. Dla porównania, Hiszpania ma podobną liczbę dni federalnych, ale regionalne święta mogą podnieść tę liczbę nawet do 20 dni w niektórych prowincjach.

Eksperci wskazują, że szanse na pozytywne rozpatrzenie petycji są minimalne. Wysokie koszty gospodarcze, opór środowisk biznesowych i niepewność polityczna tworzą trudne do pokonania bariery. Może się okazać, że marzenia Polaków o dodatkowych dniach wolnych pozostaną jedynie na papierze, a kalendarz pracy nie ulegnie radykalnym zmianom w najbliższych latach.

adam bodnar prywatnie

Szokujące ustalenia prokuratury. Trzaskowski prezydentem? Doszło do zamiany głosów

forum rowerowe hemoroidy

Hemoroidy a jazda na rowerze. Czy jazda na rowerze szkodzi, czy pomaga?