in

HAHAHA!HAHAHA!

Policja wie, co się stało z Iwoną Wieczorek? Jasnowidz Jackowski zaskoczył wszystkich

Czy sprawa Iwony Wieczorek doczeka się rozwiązania? Policja nie ustaje w wysiłkach, a każdy nowy trop, jak biały Fiat Cinquecento, przybliża śledczych do prawdy.

iwona wieczorek jackowski
Fot. YouTube / Dzidek Teraz (screen)

Tajemnicze zaginięcie młodej kobiety od prawie 15 lat elektryzuje Polaków. Nowe nagrania z monitoringu ujawnione w 2024 roku i biały Fiat Cinquecento stały się kolejnym tropem dla śledczych. Kontrowersyjny jasnowidz z Człuchowa twierdzi, że rozwiązanie może być – wbrew pozorom – zaskakująco proste.

Sprawa Iwony Wieczorek powraca. Jasnowidz stawia szokującą tezę: „Policja doskonale wie, co się stało”

Ujawnione nagrania z monitoringu i tajemniczy biały Fiat Cinquecento stały się najnowszymi tropami w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Tymczasem znany jasnowidz Krzysztof Jackowski twierdzi, że policja zna prawdę, ale bez odnalezienia ciała nie jest w stanie postawić zarzutów.

Rok 2024 przyniósł nieoczekiwany zwrot w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Śledczy powrócili do sprawy z nową energią, a najgorętszym tropem stał się biały Fiat Cinquecento zarejestrowany przez kamery monitoringu w Sopocie. Policja zdecydowała się na nietypowy krok – opublikowała nagrania w internecie, licząc na pomoc obywateli i świadków, którzy mogliby rozpoznać auto lub jego właściciela.

Sprawa ta natychmiast ożywiła fora internetowe i dyskusje, generując dziesiątki nowych teorii na temat tego, co mogło się wydarzyć feralnej nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Eksperci zajmujący się sprawą podkreślają, że każdy, nawet pozornie nieistotny szczegół, może okazać się kluczowy dla rozwikłania tej zagadki. Poszukiwania najmniejszych śladów i zeznań świadków trwają nieprzerwanie, choć minęło już niemal 15 lat od zaginięcia.

Na przełomie 2024 i 2025 roku słynny jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, udzielił szokującego wywiadu „Super Expressowi”. Jego słowa mogą zaskakiwać, ale również skłaniają do głębszej refleksji nad całą sprawą.

Najciemniej pod latarnią. Policja doskonale wie, co się stało z Iwoną Wieczorek, ale dopóki nie ma ciała, czy też resztek po Iwonie Wieczorek, nikt nie weźmie na siebie ryzyka oskarżeń dwóch, trzech osób – powiedział jasnowidz w rozmowie z dziennikarzami, cytowany przez portal bydgoszcz.eska.pl.

„Najciemniej pod latarnią” – co naprawdę kryje się za tajemniczym zniknięciem?

Słowa Jackowskiego sugerują, że kluczem do zagadki nie są nowe, skomplikowane teorie, ale dowody, których wciąż brakuje. Bez odnalezienia ciała, nawet jeśli organy ścigania mają podejrzenia co do sprawców, nie mogą postawić konkretnych zarzutów. Przypomnijmy: ostatni raz Iwonę Wieczorek zarejestrowano na nagraniu przy wejściu numer 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie.

Mimo że niemal każda ulica, sklep czy stacja benzynowa w Trójmieście były objęte monitoringiem, żadna kamera nie uchwyciła momentu, w którym kobieta opuściłaby plażę tym wyjściem. Ta luka stanowi centralny punkt całej zagadki. Dziennikarz śledczy Mikołaj Podolski, autor książki „Łowca nastolatek”, zasugerował kilka lat temu, że bez odnalezienia ciała sprawa nigdy nie zostanie w pełni wyjaśniona.

Przedstawił dwa możliwe scenariusze: samouprowadzenie, które śledczy biorą poważnie pod uwagę, oraz możliwość, że ciało Iwony trafiło do morza. Podolski zauważył coś interesującego – w rejonie Gdańska prądy morskie często niosą obiekty na wschód. Istnieje zatem minimalna, lecz niepomijalna szansa, że ciało Iwony mogło zostać zniesione przez morze do Obwodu Kaliningradzkiego lub na Litwę. Teoretycznie mogło dojść do błędnej identyfikacji zwłok w tych regionach.

Krzysztof Jackowski znany jest z kontrowersyjnych przepowiedni, jednak wiele rodzin osób zaginionych szuka u niego pomocy. Na przełomie lat 2024/2025 jasnowidz podzielił się także innymi wizjami dotyczącymi przyszłości Polski – od wprowadzenia euro, przez wyniki wyborów prezydenckich w 2025 roku, po losy niektórych polskich miast, w tym Bydgoszczy.

Przedstawił również pesymistyczną wizję globalnego kryzysu, który miałby się rozpocząć w 2025 roku i dotknąć także Polskę. Czy sprawa Iwony Wieczorek doczeka się rozwiązania? Policja nie ustaje w wysiłkach, a każdy nowy trop, jak biały Fiat Cinquecento, przybliża śledczych do prawdy.

Być może odpowiedź kryje się, jak sugeruje Jackowski, tuż pod nosem organów ścigania, a brakuje jedynie kluczowego elementu – ciała zaginionej. Na ten moment sprawa wciąż pozostaje jedną z najbardziej intrygujących i niewyjaśnionych zagadek kryminalnych we współczesnej historii Polski.

karol nawrocki pis

Wielka panika w PiS. Nadciąga katastrofa. Sondaże nie dają już żadnych złudzeń

składka zdrowotna 2024 emeryt

Spora grupa emerytów straci trzynastkę. ZUS wskazał, kto będzie oddawał pieniądze