Noc w podkrakowskiej Skale przyniosła dramatyczne wydarzenia. Około drugiej w nocy służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze, który objął budynek gospodarczy oraz warsztat samochodowy. Na miejscu szybko pojawiły się zastępy straży pożarnej, które rozpoczęły walkę z żywiołem.
Nocny dramat pod Krakowem. Trzy busy i warsztat strawione przez płomienie
Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji ze strony służb ratunkowych. Do miejscowości Skała w powiecie krakowskim skierowano liczne zastępy zarówno państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej. Skala zdarzenia wymagała zaangażowania znacznych sił i środków.
W akcji gaśniczej wzięło udział około 60 strażaków, którzy stanęli przed trudnym wyzwaniem. Płomienie szybko rozprzestrzeniały się, zagrażając całemu obiektowi oraz znajdującym się w nim pojazdom. Dodatkowo sytuację komplikowało rozszczelnienie zbiornika z olejem napędowym.
Funkcjonariusze straży pożarnej działali sprawnie i zdecydowanie. W ciągu zaledwie 50 minut od przyjazdu na miejsce zdołali opanować pożar. To duży sukces, biorąc pod uwagę skalę zagrożenia i dodatkowe komplikacje związane z wyciekiem paliwa.
Mimo szybkiej interwencji, straty okazały się znaczne. Spaleniu uległy trzy busy – dwa stojące na zewnątrz oraz jeden wewnątrz budynku. Zniszczeniu uległ również ciągnik rolniczy wraz z przyczepą. Ogień strawił także część elewacji oraz dach budynku gospodarczego.
Strażakom udało się jednak uratować budynek przed całkowitym zniszczeniem. Co więcej, zdołali zabezpieczyć kilka innych samochodów znajdujących się na terenie warsztatu oraz ocalić dokumenty należące do właściciela obiektu. Kapitan Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, podkreślił najważniejszą informację – nie odnotowano żadnych osób rannych ani poszkodowanych.
Utrudnienia dla mieszkańców
Po opanowaniu głównego pożaru strażacy przystąpili do działań porządkowych. Konieczne okazało się przeprowadzenie prac rozbiórkowych, w tym usunięcie blachy z budynku, aby dotrzeć do wszystkich zarzewi ognia i skutecznie je dogasić.
Obecność piętnastu pojazdów straży pożarnej oraz innych służb współdziałających spowodowała utrudnienia w ruchu drogowym. Mieszkańcy Skały musieli liczyć się z problemami na drogach dojazdowych. Rzecznik poinformował, że akcja służb potrwa jeszcze kilka godzin od momentu opanowania pożaru.
Pożar nie wpłynął na stan powietrza w miejscowości, co stanowi dobrą wiadomość dla lokalnej społeczności. Po zakończeniu wszystkich działań teren zostanie przekazany policji, która zajmie się ustaleniem przyczyn powstania pożaru. Śledztwem zajmą się funkcjonariusze, którzy przeprowadzą szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia.


