Coraz więcej rodaków dotkniętych jest przez ubóstwo!. Odsetek obywateli Polski żyjących na granicy przeżycia podskoczył o 1,1 punktu procentowego. To niezwykle dramatyczne dane. Mocno wzrosła liczba osób żyjących w ubóstwie tzw. skrajnym, czyli poniżej wszelkiej godności (inni zwą to minimum egzystencji).
W 2018 r. takie osoby stanowiły ok 5,5% mieszkańców naszego kraju, a rok wcześniej 4,3%. To oficjalne dane GUS (Głównego Urzędu Statystycznego). Wzrost jest więc znaczący! Oprócz ubóstwa skrajnego, czyli tego najgorszego, rosną też pozostałe dwa wskaźniki dotyczące poziomu biedy.
Bieda zagląda nam w oczy
Ubóstwo wyraźnie rośnie wśród gospodarstw domowych, gdzie są dzieci. W najbardziej dramatycznej sytuacji są rodziny z trójką lub więcej dzieci. Ta grupa stanowi aż 10 proc. osób ubogich! Co jest tego powodem? Czy 500 plus nie działa?
Wygląda na to, że – mimo ogromnej skali – nie pomagają społeczeństwu dodatki socjalne. Najgorsze jest też to, że duży wzrost ubóstwa skrajnego i liczby osób dotkniętych tym dramatem dotyczył większości grup ludzi badanych przez GUS. W najmniej komfortowym położeniu są tu mieszkańcy wsi.
Ubóstwo? Lepiej już nie będzie
To nie koniec złych informacji. Jak wiadomo, 2020 rok będzie rokiem sporych podwyżek cen. Mowa tu nie tylko o kosztach zakupów w sklepach spożywczych, ale też stawkach opłat związanych z utrzymaniem mieszkania.
Bieda zagląda rodzinom z dziećmi, a nie tak dawno gruchnęła wiadomość, że rząd ograniczy świadczenia socjalne. Czy rodzice mają się czego bać?
Podstawą do wyliczenia poziomu ubóstwa skrajnego i zaliczenia osób do tej grupy stanowią wyliczenia dokonywane przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. Z kolei minimum egzystencji oznacza słabą możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb w codziennym życiu.
Życie poniżej tego poziomu nie tylko jest powodem głodu, ale stanowi zagrożenie dla rozwoju człowieka. W niektórych przypadkach może oznaczać po prostu śmierć.