Roman Kołtoń jest kolejnym – po Tomaszu Smokowskim – dziennikarzem, który odchodzi z Polsatu. Ma to związek z działalnością na YouTube.
Roman Kołtoń – odejście z Polsatu
Dziennikarz ogłosił to podczas transmisji na żywo na swoim kanale „Prawda Futbolu” na YouTube. Kołtoń był związany ze stacją ze słońcem w logo od 2000 roku. Jak sam przyznał, jego umowa z Polsatem została rozwiązana za porozumieniem stron z końcem stycznia br.
Poza transmisją na YouTube, dziennikarz zamieścił także specjalne oświadczenie w mediach społecznościowych. Podziękował w nim za szansę, jaką dali mu włodarze Polsatu, a także przedstawił swoje plany na 2020 rok.
Prawda o kanale „Prawda Futbolu” na You Tube✌️⚽️😇 @PrawdaFutbolu ❤️ #prawdafutbolu link do ponad godzinnej narracji – https://t.co/wjdZ4NCraU pic.twitter.com/v6Wovlidk4
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) February 13, 2020
Powodem odejścia Kołtonia jest oczywiście właśnie „Prawda Futbolu”. Polsat przedstawił niedawno dziennikarzom nowe regulacje, w ramach których niemożliwe jest prowadzenie przez nich niezależnego kanału na YouTube oraz jednoczesna praca w stacji.
Dziennikarz nie wyklucza jednak współpracy z Polsatem już nie jako pracownik, a niezależny współpracownik. Jak sam przyznał, rozmawia obecnie z włodarzami stacji o takiej możliwości.
Inni dziennikarze
Z tego samego powodu z pracy w Polsacie zrezygnował Tomasz Smokowski. Znany z pracy w Canal+ dziennikarz wraz z Michałem Polem, Krzysztofem Stanowskim oraz Mateuszem Borkiem stworzyli bowiem na YouTube “Kanał Sportowy“. Projekt pomimo, że jest jeszcze przed rzeczywistym startem i regularnymi nagraniami, ma już blisko 76 tysięcy subskrybentów.
Co ciekawe, Roman Kołtoń jest też udziałowcem innych kanałów na YouTube – „Prawda Siatki” oraz „Prawda Moto„. Jak sam przyznał w oświadczeniu, trwają obecnie rozmowy, aby mogły być one prowadzone pod szyldem Polsatu. Można z tego zrozumieć, że prowadzący je Jerzy Mielewski, Marcin Lepa oraz Krystian Sobierajski nie chcieli by stracić pracy w Polsacie, a jednocześnie mają ochotę dalej prowadzić działalność na YouTube. Nic zresztą dziwnego, bowiem oba kanały wydają się jeszcze zbyt małe, aby zarabiać na życie prowadzących je osób.
Nieznany pozostaje los Mateusza Borka. Największa gwiazda Polsatu Sport do 1 marca jest na urlopie i nie komentuje medialnych pogłosek. Wydaje się jednak, że w związku z zaangażowaniem w „Kanał Sportowy” komentator także zrezygnuje z pracy na etacie w Polsacie.
źródło: Prawda Futbolu
Zobacz także: