Policjanci ze Złotoryi ustalili i zatrzymali mężczyznę, który kilkukrotnie kopał i rzucał dwoma małymi psami o chodnik. Niestety przeżył tylko jeden szczeniak.
Całe zdarzenie miało miejsce w centrum miasta
O bestialskim czynie 43-latka złotoryjscy policjanci zostali poinformowani przez świadków tego zdarzenia. Według ich relacji, na jednej z ulic w centrum miasta, mężczyzna kilkukrotnie kopał dwa małe pieski a następnie rzucał nimi o chodnik. Przestał dopiero wtedy, kiedy zwrócono mu uwagę ale wtedy oddalił się z miejsca.
Szczeniakami do czasu przyjazdu policjantów i lekarza weterynarii zaopiekowali się świadkowie. Niestety okazało się, że jedno szczenię w wyniku odniesionych obrażeń nie przeżyło, z kolei drugim zaopiekował się weterynarz.

Co stało się z katem zwierząt?
Policjanci na podstawie zeznań świadków i zebranego materiału dowodowego ustalili a następnie zatrzymali mężczyznę, który był odpowiedzialny za ten bestialski czyn.
43-letni złotoryjanin przyznał się do winy a wobec niego sąd na wniosek prokuratora zastosował tymczasowy areszt.
Skatowany szczeniak. Co grozi mężczyźnie?
58-latka usłyszy zarzuty znęcania się nad zwierzętami, za co grozi jej do pięciu lat pozbawiania wolności.
Kary za znęcanie się nad zwierzętami opisano w Ustawie o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 r. Art. 35 tej ustawy opisuje dokładnie odpowiedzialność karną za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy albo znęcanie się nad zwierzęciem.
Wedle przepisów kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli jednak sprawca czynu działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
źródło: Policja Złotoryja
Zobacz także: