W najbliższy poniedziałek, 30 marca, ukaże się ostatnie papierowe wydanie tygodnika „Wprost”. Poza oczywistymi względami związanymi ze spadkiem popularności prasy, to także efekt koronawirusa.
Co dalej z magazynem „Wprost”?
W komunikacie wydającej gazetę spółki PMPG Polskie Media podkreślono, że „Wprost” od teraz będzie się ukazywał wyłącznie w wersji cyfrowej. Chodzi oczywiście o internetowy serwis wprost.pl oraz jego poddomeny, ale także tygodnik w formie e-wydania.
Jak przyznał sam wydawca, Michał M. Lisiecki, „pogłoski o śmierci prasy drukowanej nie wydają się przedwczesne i przesadzone. Prasa jaką znamy odchodzi w przeszłość”.
Od Wydawcy: Ostatnie wydanie tygodnia WPROST
Pogłoski o śmierci prasy drukowanej nie wydają się przedwczesne i…Opublikowany przez Michala M. Lisieckiego Środa, 25 marca 2020
Z redakcją pożegnał się naczelny papierowej wersji tygodnika. Przyznał przy tym, że odrzucił propozycję pozostania w wydawnictwie w innej roli.
Smutny dzień. Dziś wydawca Wprost podjął decyzję o zakończeniu wydawania papierowej wersji tygodnika. W gazecie tej…
Opublikowany przez Marcina Dzierżanowskiego Środa, 25 marca 2020
Dlaczego „Wprost” przestanie się ukazywać?
W raporcie możemy przeczytać, że decyzję podjęto w następstwie zdarzeń związanych z wystąpieniem na terytorium kraju epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 i ich wpływem na działalność wydawcy.
W związku z ogłoszeniem stanu epidemii, a wcześniej stanu zagrożenia epidemiologicznego, wprowadzone zostały w całym kraju ograniczenia i zalecenia dla obywateli oraz przedsiębiorców. Zakazano m.in. zgromadzeń, w tym organizowania wydarzeń o charakterze artystycznym i rozrywkowym, zakazano działalności wielu punktów handlowych i usługowych, ograniczono możliwość przemieszczania się, a także zalecono, aby obywatele pozostawali w domach.
Spółka podkreśliła, że wymienione ograniczenia przynoszą negatywne skutki dla działalności Emitenta i jego spółek zależnych w postaci: a) ograniczenia liczby sprzedanych czasopism, co wpływa na spadek przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży egzemplarzowej; b) ograniczenia sprzedaży powierzchni reklamowej w czasopismach; c) braku możliwości organizacji zaplanowanych wydarzeń pod patronatem marki Wprost.
To ma oczywiście realne przełożenie na pieniądze
W raporcie można przeczytać, że stan ograniczeń potrwa co najmniej dwa miesiące. Po nich natomiast najprawdopodobniej nastąpi okres kolejnych wielu miesięcy odbudowywania sprzedaży oraz relacji biznesowych.
Jak można przeczytać w raporcie, zakończenie wydawania tygodnika „Wprost” w wersji drukowanej wiąże się bowiem z zamknięciem linii przychodowej i kosztowej wynikającej ze sprzedaży powierzchni reklamowej w wydaniu drukowanym oraz sprzedaży egzemplarzowej tygodnika „Wprost”. W roku 2019 obie te linie wygenerowały ok. 9,3 mln zł przychodów oraz ok. 8,5 mln zł kosztów (dane szacunkowe).
W ocenie PMPG Polskie Media zmniejszeniu mogą ulec także przychody wynikającej z organizacji wydarzeń związanych z marką „Wprost”. W roku 2019 skonsolidowane przychody z tej linii wyniosły ok. 3,4 mln zł (dane szacunkowe).
Co w zamian?
W ramach zmian w modelu wydawniczym „Wprost” wydawca planuje uruchomienie nowych projektów związanych z wydawnictwem internetowym w serwisie Wprost.pl.
W ocenie spółki doprowadzą one do zwiększenia przychodów osiąganych ze sprzedaży powierzchni reklamowej w Internecie, uruchomienia nowych linii przychodowych związanych z czytelnictwem w serwisie internetowym oraz zachowania przychodów osiąganych z tytułu organizacji wydarzeń.
Zobacz także:
- Ogromne zmiany w DVB-T. Będzie trzeba kupić nowy telewizor?
- Michał Woś i inni – znani zakażeni koronawirusem [TOP 15]