Profesor Andrzej Horban, jeden z doradców premiera Morawieckiego do spraw walki z epidemią koronawirusa, kolejny raz ostro zareagował. W trakcie rozmowy z dziennikarzami stacji TVN24 przyznał, że rząd jest już o krok od wprowadzenia kolejnych obostrzeń. Czy to oznacza powrót lockdownu
Znów będzie lockdown? „Restrykcje są mało skutecznym środkiem zapobiegania pandemii”
Jeden z doradców premiera i ministra zdrowia w zakresie walki z koronawirusem w Polsce, profesor Andrzej Horban, ujawnił, że rząd jest blisko decyzji o kolejnych obostrzeniach. Ich wprowadzenia zależeć będzie tylko od tego, czy liczba zaszczepionych osób znów zacznie rosnąć. Jeżeli nie, grozić nam może kolejne zamknięcie kraju.
Niestety rząd PiS nie wie, jak walczyć z epidemią. Nie ma pomysłu, bo najwięcej chorych jest w regionach, gdzie partia ma największy elektorat. Prawdopodobnie politycy grają na przeczekanie czwartej fali, bo nie chcą wzbudzać złości i tracić poparcia.
Nie wiadomo jednak, co zrobi Adam Niedzielski, ponieważ kilka dni temu przyznał, że „restrykcje są mało skutecznym środkiem zapobiegania pandemii„. Doradcy i wiruslodzy są całkiem innego zdania na ten temat.
Znów będzie lockdown? „Restrykcje są mało skutecznym środkiem zapobiegania pandemii”
Prof. Horban w rozmowie z dziennikarzami TVN24 przekonuje, że najgorzej jest w tych województach, gdzie zaszczepiło się niewiele osób. To tych regionów mają dotyczyć ewentualne ograniczenia.
– My mamy taki sobie wynik szczepień, sześćdziesiąt parę procent. Na szczęście w grupie osób powyżej 70. roku życia to jest prawie 70 proc., w niektórych ponad 80 proc. Te 40 proc. osób, które są niezaszczepione, po prostu choruje – przyznał szef Rady Medycznej przy premierze.
Zdaniem eksperta politycy są blisko wprowadzenia poważniejszych ograniczeń, ale lockdown ma być ostatnim rozwiązaniem na liście. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji.
– To jest ostatnia rzecz, którą można zrobić. Ważność i skuteczność to są szczepienia. Jeżeli zaczynamy mówić o paszportach covidowych, to tracimy z oczu to, co jest ważne, czyli szczepienia, dystans, maski. Dopiero potem ograniczenia – twierdzi Horban.
Ewentualne restrykcje mogą dotyczyć około 20 proc. powiatów.