Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin jest chory i ma być odsunięty od władzy do lipca 2022 roku. Tak twierdzi francuski historyk i politolog Alexandre Adler, który ujawnił nowe informacje korespondentowi RMF FM.
Władimir Putin. Wiek i choroba nie pozwolą mu rządzić?
Politolog, publicysta i historyk z Francji, Alexandre Adler, ujawnił, że Władimir Putin jest chory na Parkinsona. Jego otoczenie, a konkretnie trzech współpracowników, będzie chciało odsunąć go od władzy latem 2022 roku.
Słowa eksperta wywołały poruszenie, ale trzeba zaznaczyć, że to jedna z lepiej poinformowanych osób jeśli chodzi o sytuację na Kremlu. Informacja na dotarła do mediów za pośrednictwem dziennikarza RMF FM Marka Gładysza, przebywającego od dawna w Paryżu.
Historyk ujawnił, że szef Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej Sergiej Naryszkin oraz minister obrony Sergiej Szojgu i ambasador w Watykanie Aleksandr Awdejew będą chcieli odsunąć Władimira Putina od władzy z powodu stanu zdrowia.
Można się spodziewać, że z powodu niepowodzenia na Ukrainie, Putin utraci swoją pozycję i popularność. Adler stwierdził, że Putin ma obecnie dostęp do najlepszych możliwych lekarzy, w dodatku zażywa aż 10 różnych lekarstw. To dzięki temu w trakcie występów telewizyjnych nie widać objawów.
Dyskusja o Parkinsonie odżyła, gdy noga Putina drżała przez całą rozmowę z ministrem obrony Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie prezydent Rosji cały czas mocno trzymał się stołu. Spekuluje się, że to po to, aby zahamować drżenie rąk.
At the Kremlin, Putin meets with Defense Minister Shoigu, who says that Mariupol is now “liberated” except for the 2,000+ “nationalists” holed up at the Azovstal iron and steel works. https://t.co/x90qO1mSgl pic.twitter.com/NaV8JCQVib
— Kevin Rothrock (@KevinRothrock) April 21, 2022
Prezydent Rosji ma Parkinsona? „Są zmiany psychiczne”
– Ręce mu się w ogóle nie trzęsą. Ale są zmiany psychiczne. Jest coraz bardziej impulsywny – ujawnił korespondentowi RMF FM Alexandre Adler. Publicysta jest zdania, że bliskie otoczenie Putina, czyli wspomniani Naryszkin, Szojgu i reszta, chcą, aby opinia publiczna w Rosji uwierzyła, że powodem odejścia prezydenta jest jego stan zdrowia.
Inwazja Rosji na Ukrainę, zdaniem eksperta, była ucieczką przed nieuchronnym. Putin bał się, że zostanie usunięty z Kremla wcześniej. W ten sposób zyskał na czasie. Szybkie zwycięstwo w wojnie nie ziściło się, a to pozwoliłoby Putinowi poprawić popularność. Wszystko potoczyło się całkiem na odwrót.
Obecny minister obrony Federacji Rosyjskiej Sergiej Szojgu to bez wątpienia jedna z tych osób, która zamierza odsunąć Wladimira Putina od władzy. Podobno ma bardzo złe nastawienie do Chin, a w jego głowie pojawił się pomysł ocieplenia relacji Rosji z Zachodem.
Szojgu źle przyjmuje ostatnie decyzje prezydenta w kwestiach militarnych, w tym o postawieniu w stan gotowości broni nuklearnej. Wszyscy pamiętają, jaką miał wówczas minę. Alexandre Adler twierdzi też, że Władimir Putin wie, że ostatnie wydarzenia na Ukrainie powodują, że mogą to być jego ostatnie chwile na Kremlu.
Rosja przegrywa wojnę, dlatego zabija cywilów
Wojna na Ukrainie trwa już ponad 20 dni. Rosja straciła już prawie 14700 żołnierzy, 96 samolotów i 118 śmigłowców. To sprawia, że trudno myśleć o Putinie, że włada drugą armią świata.
Wojsko Ukrainy podaje też, że Rosja straciła także nie mniej niż 476 czołgów, 1487 transporterów opancerzonych, 230 systemów artyleryjskich, 74 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, 44 systemy obrony przeciwlotniczej, 947 samochody, 3 okręty, 60 cystern z paliwem i 21 samolotów bezzałogowych.
Źródło: RMF FM