Emerytowany papież Benedykt XVI jest u kresu swojego życia. Decydujące mogą być kolejne godziny, najdalej dni. Joseph Ratzinger ma ogromne problemy z oddychaniem, ale również z nerkami. Zdaniem Watykanu kolejne „istotne funkcje organizmu zawodzą”.
Benedykt XVI. Stan zdrowia pogarsza się z każda godziną
Benedykt XVI, emerytowany papież, coraz mocniej cierpi. Zdaniem agencji informacyjnej AFP kolejne funkcje życiowe gasną i zawodzą. Cały czas u jego boku obecny jest jego osobisty powiernik abp Georg Gänswein. Z kolei papież Franciszek udzielił Benedyktowi XVI sakramentu namaszczenia chorych.
Włoska agencja informacyjna AFP podała, że kolejne funkcje życiowe emerytowanego papieża zawodzą. Pierwsze informacje o nagłym pogorszeniu stanu zdrowia podał sam Franciszek podczas porannej środowej audiencji.
Środa jest dniem niepokoju o 95-letniego emerytowanego papieża Benedykta XVI. Rano podczas audiencji generalnej w Watykanie Franciszek poprosił wszystkich o modlitwę za swego poprzednika i wyjawił, że jest on „bardzo chory”. https://t.co/FqyAdou2ST
— Gość Niedzielny (@Gosc_Niedzielny) December 28, 2022
Emerytowany papież gaśnie na naszych oczach
Dokładnych szczegółów na temat stanu zdrowia Benedykta XVI nie ujawniono, ale sytuacja jest poważna, choć – zgodnie z doniesieniami włoskich mediów – pod kontrolą. Najnowszą informacją, którą media podały wieczorem 28 grudnia, była ta o narastających problemach z sercem papieża.
Papież Franciszek poprosił w środę wiernych z całego świata o modlitwę za emerytowanego papieża. – Myślcie o nim, jest bardzo chory. I proście Pana, aby go pocieszał i wspierał w tym świadectwie miłości do Kościoła, aż do końca – powiedział wyraźnie wzruszony.
Jak czytamy w niemieckich mediach, ostatnie miesiące nie były łatwe dla papieża emeryta. Jak powiedział dziennikarzom jego osobisty powiernik, Benedykt XVI niemal nie może mówić. Odwiedza go regularnie logopeda. Zrozumieć go mogą już tylko te osoby, które opiekują się nim każdego dnia.