Przy okazji pogrzebu Benedykta XVI na nowo odrodziło się w ludziach na całym świecie pytanie – po co Watykan wystawia na widok publiczny doczesne szczątki papieży? Te zazwyczaj nie wyglądają rewelacyjnie, bo należą do osób starych i często toczonych chorobami. Odpowiedź na to pytanie jest prosta.
Ciało Benedykta XVI. Czemu wystawiono je na widok publiczny?
Cokolwiek dzieje się w Watykanie, nie jest przypadkowe. Każde wydarzenie – również to związane z pogrzebem najważniejszego człowieka w Kościele Katolickim – jest ściśle regulowane i śmierć papieża nie stanowi tu żadnego odstępstwa od reguły ani wyjątku.
Od momentu śmierci papieża, czyli końca jego pontyfikatu, wszystko odbywa się zgodnie ze ściśle określonymi zasadami. Chociaż Benedykt XVI w chwili śmierci był papieżem emerytowanym i nie pełnił już tej funkcji, to dotyczą go praktycznie te same rytuały. Jest jednak pewien wyjątek.
Po jego śmierci nie zostanie zwołane konklawe, ponieważ jest urzędującą głową Kościoła jest papież Franciszek. Nie trzeba też zgodnie z tradycyjną niszczyć Pierścienia Rybaka, symbolu władzy papieskiej, gdyż nosi go jego następca (Franciszek).
W pierwszych wiekach naszej ery, aby dowiedzieć się, czy papież umarł, lekarz wkładał do ust zapaloną świecę. Jeśli płomień się poruszał, oznaczało to, że jest w nim jeszcze ostatnie tchnienie życia. Dziś metody – co oczywiste – są całkiem inne.
Pierwsze zdjęcia, jakie pokazano na początku tygodnia, pokazują nam ciało Benedykta XVI w czerwonym ornacie, z różańcem w rękach, a także pierścieniem, który nosił jako papież emeryt i i mitrą na głowie. Nie ma na sobie natomiast pallium, czyli białej wełnianej stuły z czarnym krzyżem, symbolem jurysdykcji.
Benedykt XVI. Czy ciało zostało zabalsamowane?
Jego poprzednik, Jan Paweł II, miał go na sobie leżąc w kaplicy w 2005 roku. Watykańskie przepisy mówią, że lud będzie miał prawo do depozycji zmarłego świętego, którego ciało musi być wcześniej odpowiednio przygotowane
Podczas tej fazy, surowo zabronione jest fotografowanie zmarłego papieża. Kamerling, kardynał Kościoła, który przewodniczy Komnacie Apostolskiej zarządzającej skarbcem papieskim, poświadcza oficjalnie śmierć papieża i zwołuje konklawe w celu wyboru jego następcy.
W niektórych przypadkach ciało przed pokazaniem publiczności jest poddawane działaniu formaldehydu, co ma miejsce dopiero po jego lakierowaniu. Jednak nie wszystkie techniki działają tak samo w przypadku każdego ciała.
W 1978 roku ciało Pawła VI „nabrało zielonego koloru” i silnego niezbyt przyjemnego zapachu, który zmusił personel do pilnego zainstalowania wentylacji na czas, w którym szczątki były pokazywane publiczności. Ciało Piusa XII stało się czarne, a następnie rozpadło się w trumnie.
Z części ciał papieży robi się relikwie
Po tym, jak ciało papieża zostanie okazane publicznie i oddany mu zostanie hołd, ciało umieszcza się w cyprysowej trumnie wyłożonej karmazynowym aksamitem i umieszcza w drugiej trumnie z ołowiu o grubości czterech milimetrów. Ta z kolei umieszczona jest w trzeciej z lakierowanego drewna wiązowego.
Już na tym etapie niektóre części ciała papieży są starannie zachowywane dla potrzeb „przyszłego kultu„. Po zakończeniu pogrzebu papież zostaje pochowany w Grocie Watykańskiej. Życzeniem Benedykta XVI było, aby umieszczono go w grocie, w której przed beatyfikacją spoczywał Jan Paweł II.
Wyświetl ten post na Instagramie
Publiczne okazywanie ciała papieża nawiązuje do tradycji wywodzącej się jeszcze z czasów średniowiecznych. Ma to być pokazanie zwykłym wiernym, że papież jest również człowiekiem i jego doczesne szczątki wyglądają tak samo, jak i nasze. Choć za życia wygląda to różnie, to wobec śmierci jesteśmy równi.
Jest to pewnego rodzaju sposób na wymuszenie na wiernych pogodzenia się z własnym losem i tym, że przemijamy. Mamy też nauczyć się nie tylko znosić cierpienie starości, ale też godnie umierać i być pogodzonym, że śmierć oznacza jedynie koniec pewnego etapu.
Z jednej strony etap ten ma pokazywać majestat i powagę Watykanu. Z drugiej strony dawało Stolicy Apostolskiej czas na zorganizowanie ceremonii pogrzebowej, podobnie jak uczestnikom na to, aby zdążyli dotrzeć z całego świata na uroczystość.