Choć oficjalnie poznamy go dopiero we wtorek 24 stycznia, na płycie lotniska w Warszawie pojawił się już dziś. Wypatrzyli go dziennikarze i wszystko wyszło na jaw. W drzwiach hali odlotów pojawił się portugalski trener, który od teraz poprowadzi naszą drużynę.
Fernando Santos. Selekcjoner reprezentacji Polski
Trzeba przyznać, że PZPN postawiło na trenera z najwyższej możliwej półki. 24 stycznia punktualnie o godzinie 13:00 Cezary Kulesza ujawni nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Niestety nici z niespodzianki, bo już wiadomo, kto nim będzie. Wszystko przez dziennikarzy, którzy zobaczyli byłego trenera Portugalii w drzwiach lotniska w Warszawie.
Choć wszyscy twierdzili, że nowym selekcjonerem zostanie albo Paulo Bento, albo Vladimir Petković, teraz już wiemy, że nie będzie to żaden z nich. To kolejny przypadek, gdy widać wyraźnie, że medialne doniesienia trzeba traktować z przymrużeniem oka.
Nowym selekcjonerem będzie zatem człowiek, który dopiero co opuścił kadrę Portugalii. Szybko znalazł nową pracę w Polsce i podobno spełnia wszystkie oczekiwania i pokładane nadzieje. Kto to zatem jest? To Fernando Santosa, którego 23 stycznia rano widziano na lotnisku w stolicy.
Fernando Santos trenerem Polski
Polacy mają wielkie nadzieje, że to właśnie Fernando Santos poprowadzi naszą reprezentację tak, jak należy. Santos ma 68 lat i całkiem dobrze radził sobie z piłkarzami Portugalii. Jego drużynie udało się dotrzeć aż do ćwierćfinału mundialu. Zdobył też złoty medal mistrzostw Europy w 2016 r. we Francji.
Jak czytamy w mediach sportowych, polskiej stronie leżało na sercu, aby kadrę naszych piłkarzy poprowadził w końcu ktoś uznany i powszechnie szanowany. Intensywne rozmowy trwały w ostatnich tygodniach z trzema kandydatami, ale tylko jednemu udało się spełnić oczekiwania.
Wylądował! 🚨🚨🚨 https://t.co/YmX8lhLd1W
— Sport.pl (@sportpl) January 23, 2023
Przed Santosem sporo pracy. Jeśli faktycznie jutro okaże się, że to on poprowadzi kadrę, będzie miał nie lada orzech do zgryzienia. Reprezentacja Polski w ostatnich mistrzostwach odpadła w 1/8 finału, co było powodem, że niemal natychmiast po powrocie kadry do Polski pożegnano trenera Czesława Michniewicza.
Zgodnie z informacjami, jakie udało się uzyskać dziennikarzom, Fernando Santos podpisze umowę, na mocy której będzie selekcjonerem Polaków aż do 2026 roku.