Najbardziej znany polski wizjoner Krzysztof Jackowski kolejny raz postanowił pochylić się nad zdjęciami kilku polityków. Stało się to podczas jednej z jego ostatnich wizji na żywo, którą transmitował na swoim kanale na YouTube. W pewnym momencie zobaczył coś, co go mocno zaskoczyło.
Jackowski zajrzał do głowy Andrzeja Dudy. Co tam zobaczył?
Najbardziej znany polski wizjoner Krzysztof Jackowski kolejny raz postanowił pochylić się nad zdjęciami kilku polityków. Stało się to podczas jednej z jego ostatnich wizji na żywo, którą transmitował na swoim kanale na YouTube. W pewnym momencie zobaczył coś, co go mocno zaskoczyło.
Wizjoner z Człuchowa w ostatnim czasie mniej szuka zaginionych, a coraz częściej – z racji zagmatwanej sytuacji geopolitycznej – porusza głównie tematy Ukrainy, Rosji i Chin. Stara się też sprawdzać regularnie, co takiego podpowiada mu podświadomość w kwestii roli Polski w aktualnych wydarzeniach.
Ostatnia wizja kosztowała Jackowskiego sporo energii, ponieważ pochylił się nad zdjęciem prezydenta Andrzeja Dudy. Starał się zajrzeć w jego umysł, aby sprawdzić, co tak właściwie myśli najważniejsza osoba w państwie.
„Coś wybuchnie na świecie”. Mówił o czerwcu 2023 roku
Człuchowski profeta dość ogólnikowo zaczął rozważania na temat Niemiec, które według jego wizji odetną się od Polski, a może nawet zamkną granicę z naszym krajem. Jego zdaniem też w czerwcu 2023 roku „coś wybuchnie na świecie„. Nie był jednak w stanie powiedzieć dokładnie, co zobaczył.
W dalszej części spotkania z widzami na żywo jasnowidz Krzysztof Jackowski przyjrzał się zdjęciu prezydenta Dudy. Twarz głowy państwa zajmowała całą kartkę A4. Podtrzymał on swoją niedawną wizję o tym, że politycy w Polsce, w tym prezydent, czekają na polecenia i są w stanie gotowości.
– Za każdym razem, gdy dotykam prezydenta lub premiera, mam wrażenie, że nie ma w nich głębi ani przekonania. To takie aktorskie podejście, bo tak muszą czynić. W ich wnętrzach jest coraz większa konsternacja i zagubienie – przyznał ze zdumieniem jasnowidz z Człuchowa.
Zdaniem Jackowskiego Chiny obecnie starają się stworzyć realną przeciwwagę dla USA na mapie świata. NATO nazwał starą siłą. W jego wizji utrata znaczenia sojuszu może pójść lawinowo, ale nie widzi on jednocześnie, aby Chiny miały rozpocząć wojnę z Tajwanem.
