Tysiące polskich studentów może stracić rentę rodzinną, jeśli nie dopełnią formalności do końca października. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał pilne ostrzeżenie dla wszystkich pobierających świadczenie – brak odpowiedniego zaświadczenia skutkuje natychmiastowym wstrzymaniem wypłat.
Październikowy wyścig z czasem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy?
Kluczowym terminem dla studentów pobierających rentę rodzinną jest 31 października. To ostateczna data na dostarczenie do ZUS zaświadczenia potwierdzającego kontynuację nauki.
Jak podkreśla rzecznik prasowy ZUS Wojciech Dąbrówka, spóźnienie nawet o jeden dzień będzie kosztowne – dokumenty złożone w listopadzie oznaczają utratę świadczenia za październik. Istnieje jednak grupa studentów zwolniona z tego obowiązku – są to osoby, które wcześniej przedłożyły zaświadczenie obejmujące cały okres studiów i nieprzerwanie kontynuują naukę.
Renta rodzinna to szczególne świadczenie przysługujące dzieciom po śmierci rodzica. Można je pobierać do 16. roku życia lub maksymalnie do 25. roku życia pod warunkiem kontynuowania nauki. Rzecznik ZUS ostrzega przed poważnymi konsekwencjami zatajenia informacji o przerwaniu studiów.
Na złożenie dokumentów studenci mają już niewiele czasu. Kto dostarczy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dokumenty po terminie, czyli w listopadzie, pożegna się z pieniędzmi za październik. Liczy się bowiem data ich dostarczenia do instytucji.
– Brak takiej informacji spowoduje, że renta będzie nadal wypłacana i pobierana przez nieuprawnioną osobę. Niesłusznie otrzymane świadczenie trzeba będzie potem zwrócić wraz z odsetkami – przestrzega Wojciech Dąbrówka cytowany przez portal rynekzdrowia.pl.
ZUS zachowuje prawo do kontroli statusu studenta w dowolnym momencie, nawet jeśli przedstawiono zaświadczenie o pięcioletnim toku studiów. Dla zachowania ciągłości wypłat konieczne jest złożenie wniosku o kontynuację świadczenia najpóźniej miesiąc po ostatniej wypłacie, chyba że pierwotne zaświadczenie obejmowało cały okres studiów.