Jerzy Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, otrzymał wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu RTV w wysokości 1200 złotych. Zdecydowanie odmówił uregulowania należności, wskazując na wieloletnie ataki TVP na jego osobę – czytamy na portalu dorzeczy.pl.
Owsiak nie zapłaci zaległego abonamentu RTV
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy kolejny raz udowodniła, że negatywne kampanie medialne nie są w stanie zaszkodzić jej działalności. Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznego finału na koncie fundacji znalazło się ponad 38 milionów złotych – to o 5 milionów więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Darczyńcy, reagując na krytyczne materiały niektórych stacji telewizyjnych, deklarowali podwojenie swoich wpłat. Jerzy Owsiak nie krył satysfakcji z takiego obrotu spraw, komentując sytuację na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Tymczasem na jaw wyszła inna sprawa związana z założycielem WOŚP. Poczta Polska wystosowała do Jerzego Owsiaka wezwanie do uregulowania zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Kwota należności opiewa na 1200 złotych.
Szef fundacji stanowczo odmówił wpłaty pieniędzy, uzasadniając swoją decyzję wieloletnimi atakami ze strony TVP na jego osobę oraz organizację. Przez długi czas regularnie opłacał abonament, jednak ostatecznie postanowił zaprzestać wpłat, nie godząc się na sposób działania mediów publicznych w czasie rządów poprzedniej ekipy.
„Osoby pokrzywdzone przez tę telewizję trzeba rozliczyć”
Co więcej, Owsiak zapowiedział, że nawet po zmianach w kierownictwie telewizji publicznej nie zamierza regulować ani zaległych, ani bieżących należności. Jego zdaniem konieczne jest rozliczenie osób odpowiedzialnych za krzywdzące materiały emitowane w TVP.
Założyciel WOŚP postuluje również podjęcie działań przez stowarzyszenia dziennikarskie wobec pracowników mediów, którzy brali udział w przygotowywaniu kontrowersyjnych programów.
– Nie mieści mi się w głowie, że ci dziennikarze są wciąż w zawodzie i dalej robią to samo, tylko w innej stacji. Uważam, że zasługują na to, by objąć ich zawodową infamią – stwierdził Owsiak w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Zapowiedział również gotowość do przeprowadzenia publicznej debaty na temat odpowiedzialności mediów i dziennikarzy za ich działania. Podkreślił, że problem dotyczy tysięcy osób, które zostały dotknięte nieuczciwymi praktykami telewizji publicznej w minionych latach.
