in

HAHAHA!HAHAHA! OMGOMG WTFWTF

Hołownia ujawnił, do czego namawiał go Tusk. „Wielokrotnie sugerowano mi…”

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia po raz pierwszy opowiada o dramatycznych naciskach, jakie wywierano na niego po wyborach prezydenckich. Politycy mieli sugerować mu złamanie prawa.

hołownia płacze
Fot. X / @szymon_holownia

Politycy, prawnicy i różni wpływowi ludzie mieli regularnie kontaktować się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią z jednym celem – przekonać go do bezprecedensowego kroku w polskiej polityce. Jak ujawnił na antenie Polsat News lider Polski 2050, osoby te były „sfrustrowane wynikiem wyborów prezydenckich” i dążyły do sytuacji, która mogłaby doprowadzić do państwowego chaosu.

Hołownia ujawnia szokujące szczegóły. Namawiano go do zamachu stanu

Hołownia nie ukrywa, że propozycje, które do niego docierały, nosiły znamiona działań wymierzonych przeciwko podstawom demokratycznego porządku. Osoby te miały sugerować mu możliwość nieuzasadnionego zablokowania procesu zaprzysiężenia nowo wybranego prezydenta, co według marszałka stanowiłoby próbę obalenia konstytucyjnego ładu.

Atmosfera po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich była na tyle napięta, że niektóre środowiska polityczne rozważały scenariusze wykraczające daleko poza demokratyczne standardy. Marszałek Sejmu stał się głównym celem nacisków ze względu na swoją kluczową rolę w procesie zaprzysiężenia nowego prezydenta.

Szczegóły rozmów, które odbywały się w gronie najwyższych przedstawicieli koalicji rządzącej, rzucają nowe światło na powagę sytuacji po wyborach prezydenckich. Hołownia opisuje moment, gdy premier Donald Tusk miał bezpośrednio zapytać liderów partii koalicyjnych o ich stanowisko wobec narastających głosów dotyczących możliwości zablokowania zaprzysiężenia.

Dramatyczne rozmowy za kulisami

Reakcja liderów koalicji okazała się jednomyślna i zdecydowana. Zarówno Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i Włodzimierz Czarzasty mieli wyrazić pełne poparcie dla stanowiska marszałka Sejmu. Ta solidarność w kluczowym momencie mogła zadecydować o zachowaniu stabilności państwa polskiego.

Hołownia podkreśla, że sytuacja miała charakter swoistego testu jego postawy wobec fundamentalnych zasad demokratycznego państwa. Nacisk wywierany na niego przez różne środowiska polityczne był na tyle intensywny, że wymagał jasnego i kategorycznego stanowiska nie tylko od niego samego, ale także od pozostałych liderów koalicji rządzącej.

Marszałek Sejmu nie pozostawia wątpliwości co do tego, jak ocenia propozycje, które do niego docierały. Według jego słów, odmowa zaprzysiężenia prezydenta wybranego w demokratycznych wyborach stanowiłaby akt o charakterze niedemokratycznym, który mógłby doprowadzić do poważnego kryzysu konstytucyjnego.

Stanowcza postawa marszałka Sejmu wobec nacisków różnych środowisk politycznych miała kluczowe znaczenie dla zachowania ciągłości instytucjonalnej państwa. Hołownia nie ukrywa, że jego decyzja o uszanowaniu woli wyborców i przeprowadzeniu zaprzysiężenia zgodnie z konstytucją zapobiegła scenariuszowi, który mógł doprowadzić do głębokiego kryzysu politycznego.

Decyzja, która uratowała państwo przed rozpadem

Lider Polski 2050 wyjaśnia swoją motywację, podkreślając, że niezależnie od osobistych preferencji politycznych, jego obowiązkiem jako marszałka Sejmu jest zapewnienie ciągłości władzy państwowej. Ta zasada pozostaje nienaruszalna nawet w sytuacji, gdy na najwyższy urząd w państwie zostaje wybrany kandydat, z którym ma „rozbieżne poglądy na bardzo wiele spraw”.

Marszałek Sejmu wprost nazywa propozycje, które do niego docierały, zamachem stanu, choć jednocześnie zastrzega, że działania te prawdopodobnie nie spełniałyby prawniczych kryteriów takiego czynu. Jego ocena koncentruje się na istocie tych propozycji – próbie zablokowania demokratycznie wybranego prezydenta wyłącznie z powodu niezadowolenia z wyniku wyborów.

Hołownia podkreśla fundamentalną zasadę demokracji, zgodnie z którą nie można „państwa zawiesić i robić jeszcze raz wybory” tylko dlatego, że wygrał kandydat, który nie odpowiada preferencjom określonych środowisk politycznych. Ta postawa marszałka Sejmu, poparta przez pozostałych liderów koalicji, ostatecznie zapobiegła scenariuszowi, który mógł doprowadzić do dezintegracji państwa polskiego.

podwyżki budżetówka 2024 od kiedy

Rząd wycofuje się z kluczowego konkretu z listy 100 konkretów. „Nie zmieści się w budżecie”

policja najnowsze

Proboszcz podpalił znajomego i uderzył go siekierą. Makabryczne ustalenia policji