Albert Uderzo nie żyje. Wielki włoski rysownik kojarzy się głównie z komiksami o przygodach dzielnych Galów z Asteriksem i Obeliksem na czele. Stworzone przez niego postaci stały się sławne na całym świecie.
Albert Uderzo nie żyje
Informację o śmierci w wieku 92 lat potwierdziła rodzina. Powodem był zawał serca niezwiązany z obecną epidemią koronawirusa.
Tym samym Uderzo dołączył do swojego wieloletniego partnera, René Goscinny’ego, który zmarł już w 1977 roku. Rysownicy wspólnie stworzyli wiele kultowych komiksów.
Historia Alberta Uderzo
Albert Uderzo urodził się w 1927 r. w Fismes w rodzinie włoskich emigrantów (ojciec pochodził z prowincji Vicenza, matka z Toskanii), którzy przeprowadzili się do Francji.
W wielu wywiadach wspominał, że bliżej mu do postaci Obeliksa, który słynął z jedzenia dzików, noszenia menhirów i oczywiście wpadnięcia w dzieciństwie do kociołka z magicznym napojem.
Pierwsze komiksy Uderzo stworzył w 1959 r. Szybko stały się one popularne we Francji (jest tak zresztą to dzisiaj, bowiem komiks jest tam niezwykle popularnym gatunkiem), a później także w Europie i na całym świecie.
Liczbę sprzedanych komiksów Uderzo ocenia się na 375 milionów na całym świecie.
Uderzo nigdy nie był przesadnie sławny. Kiedy po śmierci René Goscinny’ego postanowił nadal utrzymywać przy życiu postacie z Galii, został odebrany jako przeciętne przedłużenie twórczości współautora.
Kolejne komiksy pokazały jednak, że był geniuszem w swoim fachu. Poza Asteriksem stworzył kilka innych serii komiksowych, z których w Polsce ukazały się dwie: Janko Pistolet oraz Umpa-pa.
Sukces Asteriksa
Przy okazji śmierci Uderzo, warto wspomnieć, że dzielni Galowie byli tworem dwóch rysowników o nie-francuskich korzeniach. O rodzinie Uderzo napisaliśmy wyżej, ale warto dodać, że i Goscinny nie był rodowitym Francuzem. Jego ojciec był Polakiem, a matka Ukrainką.
Wielu ekspertów podkreśla, że te szczegóły i pomysły autorów z emigranckich rodzin mogły przynieść Asteriksowi popularność.
Sukces zaskoczył też samych autorów Jak przyznał sam Uderzo, Asterix jest raczej mały, chudy, nie przystojny. Stoi to w przeciwieństwie do obecnych kanonów, w których pokazuje się atrakcyjnych bohaterów, z którymi mogą się identyfikować dzieci.
źródło: ilmessaggero
Zobacz także:
- Umieralność w Polsce rośnie. Coraz więcej zgonów, coraz mniej dzieci
- Będzie 500 plus dla kolejnej grupy obywateli. Kto je dostanie?