Pobór do wojska będzie masowy? Media donoszą, że MON mocno zwiększy limity osób, które mają zostać powołane do służby wojskowej w przyszłym roku. Czy dzieje się coś, o czym nie wiemy? Póki co znamy tylko projekt rozporządzenia.
Obowiązkowy pobór do wojska. Będzie masowy? Jest rozporządzenie. Zarobki WOT 2021
Ministerstwo Obrony Narodowej, a konkretnie Mariusz Błaszczak chce mieć do swojej dyspozycji jak najwięcej żołnierzy gotowych do ewentualnego konfliktu zbrojnego. Reporterzy stacji radiowej RMF24 ujawnili, że w przyszłym roku do Wojskowych Komend Uzupełnień będzie musiało się stawić dużo więcej osób.
Więcej niż dwukrotnie zwiększy się limit osób, które dostaną wezwania. Póki co wiadomo tylko tyle, że szkolenia będą pilnie zintensyfikowane. Powołania dotyczyć będą również żołnierzy rezerwy i osób przeniesionych do rezerwy w poprzednich latach.
O 3 tys. osób MON podniesie limit osób powołanych do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej. W szeregach tej organizacji ma znaleźć się w sumie 32 tysiące ludzi. Projekt rozporządzenia mówi nawet o 44,2 tys. rezerwistów, którzy będą musieli stawić się w WKU.
Narodowe Siły rezerwowe i Wojska Obrony Terytorialnej będą zasili nowa krew. Czy są wysyłane wezwania do wojska? Przymusowe wojsko
W 2021 r. na ćwiczenia będzie powołanych do 3 tys. żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych. Dodatkowo wezwania zostaną wysłane do 5 tys. żołnierzy rezerwy i osób przeniesionych do rezerwy, którzy obecnie nie pełnią służby w wojsku. Informacje te podali dziennikarze portalu portalsamorządowy.pl
15 czerwca ruszają ćwiczenia żołnierzy rezerwy. Poleciłem, by priorytetowo traktowano zgłoszenia osób, które w związku z epidemią koronawirusa straciły pracę. Rezerwiści w czasie ćwiczeń otrzymają miesięcznie ponad 3 tys. zł., wyżywienie i bezpłatne zakwaterowanie. pic.twitter.com/j56KHUPEgw
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) May 30, 2020
Na zakończenie warto przypomnieć, że epidemia koronawirusa również ma wpływ na sytuację wojska. Od 15 czerwca MON wróciło do powoływania na obowiązkowe przeszkolenie wojskowe, co oznacza, że nawet 20 tys. osób trafi na poligon. Dlatego osoby, które straciły pracę przez epidemię, mogą liczyć na to, że to do nich trafi wezwanie w pierwszej kolejności.
Jest to dla bezrobotnych ciekawa alternatywa, dlatego, że w czasie ćwiczeń takie osoby otrzymają miesięcznie ponad 3 tys. zł., wyżywienie i bezpłatne zakwaterowanie.
Źródło: Twitter, Portal Samorządowy, RMF24