Baterie przyszłości zrewolucjonizują branżę motoryzacyjną, ale nie tylko. Przestarzałe systemy zasilania bateryjnego są jednym z największych problemów, z którymi zmaga się obecnie cała branża technologiczna.
Baterie przyszłości. Nadchodzi prawdziwa rewolucja
Klasyczne ogniwa litowo-jonowe nie są w stanie sprostać wyzwaniom, jakie stawiają im zarówno współczesne urządzenia mobilne, jak i pojazdy elektryczne. Rozwiązaniem problemów branży mogą okazać się ogniwa nowej generacji o większej gęstości oraz wyższej żywotności.
Jedną z najświeższych technologii, które mogą przyspieszyć rozwój tej perspektywicznej branży, jest nowy system bateryjny UVES Energy GEN 2 wykonany w technologii NMC o 30 proc. większym zagęszczeniu energii niż konkurencyjne rozwiązania.
Według inżynierów nowa technologia pozwoli obciążyć baterię mocą wyższą nawet o 60 proc. niż uprzednio stosowane rozwiązania. Dzięki temu ogniwa te sprawdzą się do konstruowania najbardziej wymagających pojazdów o dużym zapotrzebowaniu na energię elektryczną.
W prace nad stworzeniem ogniw o wyższej sprawności zaangażowały się firmy z całego świata, w tym m.in. inżynierowie Xiaomi, którzy eksperymentują z ultrawydajnymi ładowarkami na potrzeby sektora mobilnego. Chińska korporacja zaprezentowała w październiku bezprzewodową ładowarkę o mocy 80 W zdolną do naładowania telefonu w niespełna 20 minut.
Elektromobilność zyska najmocniej
Jak się okazuje, równie efektywne czasy ładowania można wypracować w sektorze elektromobilności. Pod koniec 2019 roku uczeni z Electrochemical Engine Center na Pennsylvania State University opracowali innowacyjny akumulator samochodowy, który rozgrzewa się, aby drastycznie przyspieszyć tempo ładowania.
Na łamach magazynu „Joule” zespół naukowców pracujących nad tym projektem wykazał, że stosując system bateryjny tego typu, można skrócić czas ładowania ogniw do 10 minut, które pozwolą na przejechanie od 300 do 450 km.
Wstępne testy wykazały, że nowe akumulatory charakteryzują się żywotnością rzędu 2500 cykli i wdrożenie ich na szeroką skalę mogłoby gwałtownie przyspieszyć rozwój sektora prywatnych pojazdów elektrycznych. Baterie tego typu pozwoliłyby przejechać nawet do 800 tys. km, zanim należałoby je wymienić. Podobne technologie są już dostępne, jednak na razie nie na rynku komercyjnym.
Według analityków z firmy Verified Market Research wartość globalnego rynku baterii dla pojazdów elektrycznych w 2019 roku wyniosła 48,19 mld dol. Przewiduje się, że do 2027 roku wzrośnie do 71,74 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 5,5 proc.