Jarosław Kaczyński nie ma ostatnio dobrego czasu. Jeśli gospodarka nie zostanie otwarta, a epidemia w Polsce szybko nie wygaśnie, nie ma co liczyć na rodaków. Otoczenie prezesa Prawa i Sprawiedliwości jest coraz bardziej zaniepokojone.
Kaczyński słabnie? Kolejne potwierdzenie trendu
Zaledwie kilka dni temu Zjednoczona Prawica w badaniu Kantar dostała zaledwie 31 proc. poparcia. Rząd Kaczyńskiego słabnie z tygodnia na tydzień, ale trzeba też odnotować, że nie zyskuje na tym specjalnie największe ugrupowanie opozycyjne, czyli Platforma Obywatelska. Ta może liczyć jedynie na co piątego Polaka chcącego wziąć udział w wyborach.
Notowana PiS stabilizują się na poziomie ok. 30 proc. To sporo mniej, niż w ostatnich wyborach. Spełnia się więc czarny sen Jarosława Kaczyńskiego o końcu rządzenia, bo z takim wynikiem nie ma możliwości, aby skonstruować większość w Sejmie.
Afery i konflikty w obozie władzy to nie jedyny powód. Wpływ na słabnące notowania rządu ma przede wszystkim trudna sytuacja spowodowana epidemią. Wizja przyspieszonych wyborów staje się coraz bardziej realna.
Będą przedterminowe wybory parlamentarne? Są głosy ZA
Coraz głośniej mówi się – nawet wewnątrz koalicji rządzącej – o przedterminowych wyborach parlamentarnych. PiS może i wygra te wybory, ale będzie to fatalny wynik. Co ciekawe, głównym rywalem i drugą siłą opozycyjną zaczyna stawać się Polska 2050 Szymona Hołowni.
W badaniu IBRiS Platforma Obywatelska wypada dużo gorzej, bo ma zaledwie ok. 15 proc. poparcia. To by oznaczało, że to już trzecia, a nie druga siła polityczna.
Każde kolejne badanie sondażowe pokaże, czy trend się utrzyma, czy też nastąpi jakieś odbicie. Na to na pewno liczy prezes PiS. O tym, że problem jest bardzo poważny, niech świadczy trzecie badanie prorządowego ośrodka CBOS.
Gdyby wybory odbyły się w kwietniu, Zjednoczona Prawica ma szansę na ok. 32 proc. poparcia. Jeszcze rok temu było to ponad 40 proc.
Źródło: TVP Info, IBRiS, WP
