Jak podał na Twitterze lider największej partii opozycyjnej, w niedzielnym „Marszu 4 czerwca” udział wzięło nawet 500 tys. osób. Nie wiadomo, na ile dokładne są te szacunki, ale jedno jest pewne – udało się opozycji zwołać sporo ludzi, a marsz jest bez wątpienia frekwencyjnym sukcesem.
Marsz 4 czerwca. Donald Tusk skomentował go dwoma słowami
Jak podaje z kolei Onet, frekwencja była nieco niższa, niż podaje lider PO Donald Tusk, ale i tak była imponująca. Pogoda na pewno też zrobiła swoje, dzięki czemu udało się na oszacować liczbę uczestników w kulminacyjnym momencie na około 300 tys. lub więcej. Tusk jest również dumny z tego, co dziś zobaczył. Postanowił skomentować to tylko dwoma słowami i jednym zdjęciem.
Bez słów. pic.twitter.com/OxkDWG8vdS
— Donald Tusk (@donaldtusk) June 4, 2023
Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 12 i trwało 3,5 godziny. Finał odbył się w centrum Placu Zamkowego przemówieniem Donalda Tuska. – Chcę złożyć przed wami ślubowanie. Idziemy do tych wyborów, aby zwyciężyć i naprawić ludzkie krzywdy. Ślubuję wam zwycięstwo, rozliczenie zła, zadośćuczynienie krzywdom ludzkim i pojednanie między Polakami – złożył obietnicę lider PO.
Marsz 4 czerwca. Ile osób wzięło udział?
Warszawski ratusz podał z kolei, że w dzisiejszej manifestacji opozycji udział mogło wziąć nawet pół miliona osób. Podczas bloku przemówień w trakcie marszu głos zabrał też były prezydent Lech Wałęsa i przedstawiciele Wolnych Sądów, a także prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Na #Marsz4czerwca było nas pół miliona. Dziękuję, że byliście z nami i przyjechaliście do @warszawa z całej Polski! Jesienią przy urnach będą nas miliony. A dziś zrobiliśmy pierwszy, ważny krok do zwycięstwa ✌️🇵🇱 Obudź się, Polsko! #PolskaWNaszychSercach #TuJestPrzyszłość pic.twitter.com/0bvbEyT7rz
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) June 4, 2023
– Od dzisiaj nie będzie już ciszy. Wy dzisiaj podnieśliście głos w imieniu 38 milionów Polek i Polaków – powiedział Donald Tusk do zgromadzonych. – Nasze dzieci przygotowały ten symbol marszu, biało-czerwone serduszko. To znaczy jedno – że wszyscy, tak jak tu dzisiaj przyszliśmy, wszyscy mamy Polskę w naszych sercach, wszyscy mamy w sercach naszą ojczyznę. To jest rzecz dla nas wszystkich najważniejsza – kontynuował.
Dzisiejszy marsz skomentował między innymi rzecznik rządu Piotr Müller. – Dziś przewodniczący PO i były prezydent próbują obalać rząd, który zerwał z polityką resetu w relacjach z Rosją – stwierdził polityk.
– Pewne rzeczy się nie zmieniają. 31 lat temu, 4 czerwca, Lech Wałęsa i Donald Tusk pod osłoną nocy obalali rząd premiera Jana Olszewskiego. Był to rząd przełomu, który jednoznacznie opowiedział się za polskim członkostwem w NATO i wspólnotach europejskich – napisał Müller na swoim profilu na Twitterze.
