Dokument znalazł się w porządku obrad jutrzejszego posiedzenia Rady Ministrów. Według wstępnych szacunków, pomimo działań osłonowych, opłaty za prąd mogą wzrosnąć nawet o jedną piątą.
Rząd szykuje tarczę energetyczną na 2025 rok. Rachunki wzrosną do 20 procent
Minister Klimatu Paulina Hennig-Kloska prowadzi intensywne rozmowy z szefem resortu finansów Andrzejem Domańskim na temat sfinansowania mechanizmów ochronnych. Planowane rozwiązania zakładają kontynuację obecnego systemu naliczania opłat za energię elektryczną.
Oznacza to utrzymanie dopłat zarówno do produkcji, jak i dystrybucji prądu. Ostateczne decyzje dotyczące szczegółowych rozwiązań oraz poziomu wzrostu cen zostaną ogłoszone po zakończeniu jutrzejszego posiedzenia rządu.
Rządowe działania osłonowe. Czy złagodzą szok cenowy?
Pierwotne plany gabinetu Donalda Tuska nie przewidywały przedłużenia mechanizmów łagodzących podwyżki. Jednak według informatora RMF FM Krzysztofa Berendy, zbliżające się wybory prezydenckie wpłynęły na zmianę stanowiska rządu.
Drastyczny wzrost rachunków za energię elektryczną mógłby negatywnie odbić się na notowaniach kandydata Platformy Obywatelskiej w nadchodzącym wyścigu o fotel prezydencki. Dlatego zespół ministrów pracuje nad rozwiązaniami, które zminimalizują społeczne niezadowolenie z rosnących kosztów energii elektrycznej.
Gospodarstwa domowe muszą przygotować się na nieunikniony wzrost wydatków związanych z energią elektryczną. Według projektu ustawy, podwyżki będą jednak rozłożone w czasie i złagodzone przez państwowe mechanizmy ochronne. Szczegółowe wyliczenia i dokładny poziom wzrostu opłat poznamy po wtorkowych obradach rządu.
Mechanizm maksymalnej ceny – zgodnie z obietnicami rządu – ma zostać zachowany również w 2025 roku. Będzie on dotyczył odbiorców wrażliwych, czyli przede wszystkim gospodarstwa domowe. Jak wynika z informacji podawanych przez resort klimatu, odbiorcy domowi mają nie odczuć w znaczący sposób wzrostu cen. Zawieszone ma być też podwyższenie tak zwanej opłaty mocowej.