Nieoczekiwany zwrot wydarzeń w Trybunale Konstytucyjnym zelektryzował polski świat prawniczy. Według nieoficjalnych informacji, do których dotarła „Gazeta Wyborcza”, Julia Przyłębska zrezygnowała z funkcji prezesa tej instytucji.
Nieoficjalnie. Julia Przyłębska rezygnuje ze stanowiska
Szczególnie wymowne okazały się wydarzenia z ostatniego czwartku, kiedy podczas uroczystego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów obecna prezes nie kryła emocji. W trakcie spotkania miała wyznać ze wzruszeniem, że jest to „jej ostatni dzień” na stanowisku. Za tydzień sędziowie będą musieli wybrać kandydatów na to stanowisko.
Informacje o rezygnacji, choć nieoficjalne, pochodzą ze źródła doskonale zorientowanego w wewnętrznych sprawach Trybunału. Nagłe odejście prezesa tej rangi instytucji może mieć daleko idące konsekwencje dla funkcjonowania całego systemu prawnego w Polsce.
Po ujawnieniu informacji o potencjalnej dymisji Julii Przyłębskiej natychmiast rozpoczęły się spekulacje dotyczące jej następcy. Na giełdzie nazwisk pojawiły się już pierwsze, znaczące propozycje. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Bogdana Święczkowskiego oraz Bartłomieja Sochańskiego.
To w treści tego artykułu jest przecież wyjaśnione dlaczego Przyłębska zrezygnowała akurat teraz.
Chodziło o to, żeby wpasować się w lukę, gdy jej ludzie będą mieli większość, by wybrać Sochańskiego. I tak pewnie będzie.https://t.co/YgAVwo00T7
— Michał Kuczyński (@KuczynskiM) November 29, 2024
Szczególnie interesująca wydaje się kandydatura Sochańskiego, który łączy w sobie kilka istotnych cech. Jako były prezydent Szczecina i zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, zdobył znaczące doświadczenie polityczne.
Co więcej, przez ostatnie lata zdołał również zbudować silną pozycję w samym Trybunale, gdzie postrzegany jest jako osoba o randze niemal równej prezesowi. Jego bliskie relacje z ustępującą prezes Przyłębską mogą okazać się dodatkowym atutem w wyścigu o to stanowisko.