Dramatyczna sytuacja na północy kraju. Poziom wód gwałtownie rośnie, przekraczając stany alarmowe na Zalewie Wiślanym i Żuławach. IMGW ostrzega przed dalszym wzrostem poziomu wód w najbliższych godzinach.
Niebezpieczny wzrost poziomu wód na północy Polski. IMGW wydał alerty
Sytuacja hydrologiczna w północnej Polsce wymaga natychmiastowej uwagi. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wprowadził najwyższy, trzeci stopień ostrzeżeń dla rejonu Zalewu Wiślanego oraz Żuław.
Prognozy wskazują na dalsze wahania poziomów wody, które już teraz znacząco przekraczają stany alarmowe. Eksperci przewidują, że dopiero późnym wieczorem nastąpi stabilizacja sytuacji i rozpocznie się powolny proces obniżania poziomu wód.
Nie tylko Zalew Wiślany znalazł się w strefie zagrożenia. IMGW wydał również ostrzeżenia drugiego stopnia dla województwa pomorskiego, obejmujące zlewnię Martwej Wisły oraz odcinek Wisły od Tczewa aż do ujścia. Specjaliści monitorujący sytuację alarmują o utrzymywaniu się wody na poziomie znacznie przekraczającym normę.
Niepokojące doniesienia płyną również z Bałtyku, gdzie od piątku 10 stycznia notuje się rekordowe napełnienie morza, sięgające aż 544 centymetrów. Ta wyjątkowa sytuacja skłoniła IMGW do wydania ostrzeżeń trzeciego stopnia dla całego wybrzeża Morza Bałtyckiego, które pozostaną w mocy do późnych godzin wieczornych w niedzielę.
Sytuacja pozostaje dynamiczna również na południowym zachodzie kraju. W województwie dolnośląskim, szczególnie w rejonie Widawy od Namysłowa do ujścia Odry, wprowadzono alert drugiego stopnia.
Spływ wód opadowych oraz prowadzona gospodarka wodna wymuszają stałe monitorowanie poziomu wody, zwłaszcza w okolicach Zbytowej, gdzie przekroczono już stan ostrzegawczy. Na rozwój sytuacji mogą wpłynąć działania związane z pracą urządzeń hydrotechnicznych w okolicy Namysłowa i Zbytowej. Ostrzeżenia dla tego regionu będą obowiązywać aż do wtorkowego południa.
