in

HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF

Marsz Trzaskowskiego z góry wygląda gorzej, niż w telewizji. To zdjęcie mówi wszystko

Stolica Polski stała się epicentrum politycznego trzęsienia ziemi. Konkurencyjne marsze Trzaskowskiego i Nawrockiego pokazały skalę podziałów przed drugą turą wyborów.

marsz niepodległości 2024 trasa
Warszawa, Poland.11 listopada 2018 r. Niepodległości Polski upamiętnia kraju odzyskała na placu Pisudski i jest z udziałem najwyższych urzędników państwowych i tysiące ludzi. — Zdjęcie od grand-warszawski

Niedziela 25 maja przeszła do historii jako dzień, w którym Warszawa doświadczyła bezprecedensowego politycznego starcia. Dwa potężne marsze, organizowane przez sztaby głównych kandydatów na prezydenta, ruszyły równocześnie o godzinie 12:00, dzieląc stolicę na dwie wyraźne strefy wpływów.

Marsz Trzaskowskiego i Nawrockiego. Bitwa o serca wyborców rozgrzała ulice stolicy

Atmosfera w mieście była naelektryzowana już od wczesnych godzin porannych. Mieszkańcy obserwowali niezwykły spektakl przygotowań, gdy organizatorzy obu wydarzeń walczyli o każdy metr przestrzeni publicznej. Policja musiała koordynować bezpieczeństwo dwóch masowych zgromadzeń, które mogły łatwo przerodzić się w nieprzewidywalne sytuacje.

Skala mobilizacji zwolenników obu kandydatów zaskoczyła nawet doświadczonych obserwatorów sceny politycznej. Warszawa stała się areną, na której rozgrywała się prawdziwa próba sił przed najważniejszym głosowaniem w kraju.

„Wielki Marsz Patriotów” wystartował z placu Bankowego, prowadząc uczestników przez główną arterię stolicy – ulicę Marszałkowską – aż do placu Konstytucji. Na czele marszu stanęła prawdziwa plejada najważniejszych polityków obozu rządzącego, w tym Donald Tusk, Rafał Trzaskowski, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia.

Premier nie krył swojego podekscytowania, publikując na platformie X wczesnym rankiem mobilizujący wpis, w którym zwracał się bezpośrednio do mieszkańców Warszawy. Tusk podkreślał wagę momentu, sugerując, że oczy całego świata spoczywają na polskiej stolicy w tym kluczowym dniu.

Na portalu X pokazano zdjęcie marszu Rafała Trzaskowskiego zrobione z drona. Obrazek pokazuje znacznie mniejszą liczbę uczestników, niż widać to w przekazach telewizyjnych. Prawdopodobnie jest to spowodowane odpowiednim sposobem kadrowania.

Rafał Trzaskowski wykorzystał okazję do wygłoszenia płomiennego przemówienia, w którym kładł nacisk na wartości moralne jako główny motyw wyborczy. Kandydat Koalicji Obywatelskiej wzywał do pełnej determinacji w ostatnich dniach kampanii, podkreślając, że każdy pojedynczy głos może okazać się decydujący w nadchodzącej rozgrywce.

Nawrocki stawia na jedność ponad podziałami

Równolegle „Wielki Marsz za Polską” ruszył z ronda de Gaulle’a, kierując się w stronę symbolicznego placu Zamkowego. Karol Nawrocki obrał zupełnie inną strategię komunikacyjną, stawiając na pojednawczy ton i apele o dialog ponad politycznymi podziałami.

Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość w swoim wystąpieniu podkreślał, że zaprasza wszystkich Polaków niezależnie od ich wcześniejszych wyborów politycznych. Nawrocki budował narrację o wspólnym dobru ojczyzny jako wartości nadrzędnej wobec partyjnych różnic.

Strategia kandydata PiS wydawała się celować w wyborców niezdecydowanych oraz tych, którzy w pierwszej turze oddali głosy na innych kandydatów. Hasło „Polska musi wygrać” miało zjednoczyć różne środowiska wokół idei patriotycznej, wykraczającej poza tradycyjne linie podziału.

Napięcie związane z wynikami pierwszej tury, gdzie Trzaskowski uzyskał 31,36 procent głosów wobec 29,54 procent Nawrockiego, sprawiło, że oba sztaby zdawały sobie sprawę z wagi każdego gestu w ostatnich dniach przed decydującym głosowaniem 1 czerwca.

karol nawrocki ile zarabia prezes ipn

Dlaczego Karol Nawrocki jest liderem sondaży? Odpowiedź jest banalnie prosta

renta odprawa pośmiertna

Rodziny zmarłych krewnych nie mają pojęcia. Pieniądze czekają, by po nie sięgnąć