Pierwszego września 2024 roku media społecznościowe niemieckiego kanclerza tętniły życiem. Friedrich Merz dzielił się z obserwatorami swoimi przemyśleniami, publikował materiały i angażował się w bieżące sprawy polityczne. Jednak jedna data wydawała się całkowicie umknąć jego uwadze.
Niemiecki kanclerz zapomniał o 1 września. Niemcy zrobili coś jeszcze
Tego samego dnia, gdy cała Europa przypominała sobie o jednej z najczarniejszych dat w historii XX wieku, niemiecki przywódca skupił się na zupełnie innych sprawach. Jego aktywność w sieci świadczyła o zaangażowaniu w codzienne funkcjonowanie państwa, lecz pomijała kluczowy aspekt historycznej pamięci.
Obserwatorzy politycznej sceny z uwagą śledzili media społecznościowe najważniejszych niemieckich polityków. To, co dostrzegli – lub raczej czego nie dostrzegli – stało się przedmiotem komentarzy i analiz.
Friedrich Merz wykazał się tego dnia znaczną aktywnością na swoich profilach społecznościowych. Kanclerz podzielił się fragmentem wywiadu, w którym objaśniał koncepcję aktywnej emerytury oraz konieczność poprawy wyników gospodarczych kraju. Znalazł również czas na wyrażenie wdzięczności premierowi Nadrenii Północnej-Westfalii za gościnność w Münster.
Osobny wpis poświęcił świeżo zaprzysiężonym funkcjonariuszom policji w tym samym mieście. Każda z tych publikacji świadczyła o zaangażowaniu w sprawy wewnętrzne Niemiec i dbałość o kontakt z obywatelami. Jednak ani jedna z nich nie nawiązywała do 86. rocznicy inwazji na Polskę i rozpoczęcia II wojny światowej.
Uroczyste złożenie kwiatów przy kamieniu w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu @RepublikaTV pic.twitter.com/D3KYFButjr
— Janusz Życzkowski (@zyczkowski) September 1, 2025
Tymczasem w Berlinie odbyła się skromna ceremonia upamiętniająca polskie ofiary niemieckiej okupacji. Przy tak zwanym „głazie pamięci” złożono wieniec, jednak nie uczynił tego żaden przedstawiciel rządu federalnego.
Symboliczna ceremonia bez oficjalnego charakteru
Wieniec pod berliński monument pamięci przyniósł pracownik gospodarczy, ubrany jak do pracy ogrodniczej. Ceremonia miała zatem całkowicie nieoficjalny charakter, co kontrastowało z wagą upamiętnianych wydarzeń. „Głaz pamięci” powstał stosunkowo niedawno – tymczasowy monument postawiono w maju 2024 roku.
Koncepcja tego pomnika była przez lata przedmiotem dyskusji i zabiegów dyplomatycznych. Niektórzy komentatorzy wiązali przyspieszenie prac nad monumentem z wyborami prezydenckimi w Polsce, sugerując możliwe wsparcie dla kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Historia tego miejsca pamięci pokazuje złożoność niemiecko-polskich relacji historycznych. Monument miał przypominać o cierpieniu narodu polskiego podczas okupacji niemieckiej, jednak jego realizacja przeciągała się przez lata. Ostateczne postawienie choćby tymczasowego głazu nastąpiło dopiero w bieżącym roku, co niektórzy interpretowali w kontekście bieżącej sytuacji politycznej w Polsce.
