Ostatni raz o tym pomyśle słyszeliśmy we wrześniu 2019 r. podczas ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu. Szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ogłosił ten pomysł podczas jednej z konwencji (konkretnie w Siedlcach)
Powodem dysproporcje płac
Warunkiem wprowadzenia pomysłu w życie miało być utrzymanie się przy władzy. Mazowsze – zgodnie z zamysłem prezesa – miało być podzielone na dwa osobne regiony, co ostatecznie by dało 17 województw. Po co ten zabieg?
Jarosław Kaczyński uznaje od dawna, że w tym regionie jest ogromna różnica w wynagrodzeniach, a średnią wysokość płac drastycznie zawyża stolica Polski – miasto, w którym zarobki są na tle Polski najwyższe. Mazowsze jako region jest bogate, ale nie ma tu mowy o zrównoważonym rozwoju tego terenu.
17 województw? Warszawski ratusz jest przeciw
– To pomysły bardzo złe, nie przyniosą dobrych rezultatów. Jasno się temu sprzeciwiamy. Doprowadzi to do chaosu, zdublowanej administracji, skomplikowania inwestycji. Specjaliści mówią, że Mazowsze i Warszawa rozwijają się lepiej będąc razem – twierdzi zdecydowanie prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pomysł wraca ze względu na napięty kalendarz wyborczy. Nie mrugniemy okiem, a znów będą wybory samorządowe. Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego stawia to w trudnej sytuacji, bo w razie ewentualnej wygranej będzie jednocześnie i prezydentem Warszawy, i marszałkiem województwa, a na to wszystko jeszcze starostą.
Sejmik w takim wypadku przejdzie w ręce Rady Miasta Warszawy (info za Dziennikiem Gazetą Prawną). Ten pomysł jednak zapewne upadnie, bo niektóre regiony nie będą miały swoich reprezentacji.
Marszałek Struzik podaje twarde dane
– To ciągłe szukanie pretekstu do tego, by była tu rozróba polityczna – przekonuje Adam Struzik, marszałek woj. mazowieckiego.
Marszałek na dowód przytacza twarde dane. Zgodnie z nimi ponad 60 proc. mieszkańców Mazowsza nie chce podziału na dwa mniejsze regiony, a tylko 1/5 badanych w ogóle dopuszcza myśl, że będzie to możliwe. – Dlatego tworzenie takiego województwa nie ma sensu – kończy Struzik.
To tylko polityka
Rafał Trzaskowski i Adam Struzik mówią jednym głosem – wymysły Prawa i Sprawiedliwości to tylko polityka, mimo że politycy PiS twierdzą inaczej. Teraz – przed wyborami prezydenckimi – pomysł ten nie jest specjalnie omawiany.
W każdym razie to już kolejna próba rządu Zjednoczonej Prawicy dokonania zmian administracyjnych w tym regionie. Pierwsze pomysły pojawiły się bowiem w ustach Jacka Sasina (PiS), który po zmasowanej krytyce wycofał się.
Ustawa w sprawie podziału Mazowsza ma pojawić się w Sejmie w drugiej połowie 2020 roku, gdy wiadome będzie, kto będzie prezydentem i czy będzie to Andrzej Duda.
Źródło: interia.pl, RDC