Zainfekowani koronawirusem pojawiają się w kolejnych krajach. Po dynamicznym rozwoju epidemii w Chinach, a stosunkowym spokoju w Europie, role się odwróciły. Teraz śmiercionośny wirus pojawia się w kolejnych krajach „starego kontynentu”, podczas gdy chińskie władze informują, że sytuacja nieco się uspokoiła. „Maski na koronawirusa” mają więc kolejne miejsca zbytu.
Maski na koronawirusa w Polsce
Sytuację wykorzystują sprzedawcy różnej maści maseczek, także w Polsce. Sprawą zainteresował się dziennikarz sport.pl, Piotr Majchrzak, który obserwuje jej rozwój od kilku tygodni. To, że cena maseczek rośnie, bo jest na nie podaż, to oczywiste, ale w jaki sposób. Nie o kilka czy kilkanaście procent, a raczej o kilkaset.
Obserwowałem na allegro maseczki ochronne FPP3. Jeszcze kilkanaście dni temu były po 3.99, teraz chodzą po 16 zł 🙈
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) February 24, 2020
Dziennikarz zamieścił także wpis jakoby 147 osób kupiło maseczkę za 400 zł, która realnie jest warta 5-7 zł. Następnie jednak sprostował tę informację. Chodzi o to, że sprzedawca w trakcie trwania sprzedaży może zmieniać cenę. I ten tak zrobił.
Odnośnie maseczek za 400zl, to tutaj widać zmianę cen.
Za 400 zł kupionych zostały 4 maseczki, 6 np. za 180 zl, mnóstwo za np. 70 zł
Cena sprzed boomu to około 6zl, cena w hurcie to ok. 2 zł.https://t.co/bvHiY75wUo
Tu z kolei mnóstwo sprzedanych za 399:https://t.co/tJCm1uGEUD— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) February 27, 2020
Z tych informacji wynika, że ten przedsiębiorca sprzedaje maseczki najprawdopodobniej z 200-krotnym zyskiem. Czy taką osobę można nazwać „Januszem biznesu”? Z pewnością. Najważniejsze jest jednak co innego.
W aukcjach jest napisane wyraźnie „MASKI NA KORONAWIRUSA”. Ciekawe, co stanie się, jeśli osoba, która kupiła i będzie używać zwykłą przeciwpyłową maseczkę myśląc, że ochroni ją ona przed koronawirusem, zostanie zainfekowana. Może to spowodować pewne problemy dla sprzedawcy, który jednak ewidentnie kłamie w w tytule swojej aukcji.
Żadne maseczki nie chronią bowiem bezpośrednio przed koronawirusem, a co najwyżej mogą pomóc ochronić przed zarażeniem innych. Maski bowiem zaleca się do stosowania osobom z objawami COVID-19 albo opiekujących się nimi. Krócej mówiąc – potencjalnie zainfekowanym.
Maski na koronawirusa to także… antysmogowe?
Co ciekawe, z informacji dziennikarza wynika, że wzrósł także popyt (i oczywiście ceny) na maseczki… antysmogowe. To jest już mocno zastanawiające i nie świadczy najlepiej o naszym społeczeństwie.
Kilka miesięcy temu kupiłem maskę antysmogowa do biegania. Zapłaciłem 80zl. Zapomniałem o niej.
Teraz ta sama maska chodzi w cenach 400-10 000zl (tak, tyle)
🙈
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) February 27, 2020
Koronawirus nie odpuszcza, zarażeni w kolejnych krajach
Pierwsze przypadki nowego koronawirusa o symbolu 2019-nCoV odnotowano już w grudniu 2019 r. w chińskiej miejscowości Wuhan. Aktualnie żyje tam około 9 mln osób. Od tamtej pory na całym świecie obserwujemy nie tylko ogromny wzrost zarażeń w samej prowincji, lecz również w innych regionach Chin ale i świata. Miasto Wuhan w chwili obecnej jest całkowicie odcięte od świata.
Amerykańscy naukowcy istotnie ostrzegali od dawna, że ten groźny wirus nie ma pochodzenia naturalnego i mógł się „wymknąć” z laboratorium w Wuhan, gdzie prowadzono nad nim badania. 30 stycznia tego roku WHO ogłosiło alarm i stan zagrożenia dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.
Obecnie na całym świecie stwierdzono ponad 82 tys. przypadków zachorowań. 2,8 tys. osób zmarło. Dane te mogą być jednak nie do końca precyzyjne. Według pojawiających się informacji, Chińczycy podają zaledwie ok. 6% zgonów do publicznej informacji. Nie sposób jednak tego zweryfikować, ponieważ nagrania o tym mówiące mogą być nieprawdziwe.
Aktualną mapę zainfekowanych, wyleczonych i zmarłych można znaleźć tutaj – gisanddata.maps.arcgis.com.
Zobacz także:
- Polka z podejrzeniem koronawirusa trafiła do szpitala w Bydgoszczy
- Czym jest koronawirus? Jak leczyć koronawirusa? Jakie są objawy? Aktualna mapa zachorowań
- Przewidział koronawirusa 39 lat temu? Niebywała historia
- DRASTYCZNE. Podejrzani o koronawirusa wyciągani siłą z domów