Renault może otrzymać pomoc finansową od francuskiego rządu, aby poradzić sobie z konsekwencjami pandemii koronawirusa. Mówi się, że bez tych funduszy firma może mieć ogromne problemy z prowadzeniem działalności.
Upadłość Renault? Francuski minister potwierdził problemy
Francuski producent samochodów Renault może zniknąć, jeśli nie otrzyma wkrótce pomocy publicznej, która umożliwi mu radzenie sobie ze skutkami koronawirusa. Pojawiające się ostatnio plotki potwierdził francuski minister finansów, Bruno Le Maire. Polityk zauważył również, że producent samochodów musi teraz dostosować się do nowych warunków.
„Tak, Renault może przestać istnieć” – powiedział minister w wywiadzie emitowanym na kanale telewizyjnym „Europe 1”. Dodał jednak, że Jean-Dominique Senard, prezes zarządu Renault, ciężko pracował nad nowym planem strategicznym i ma poparcie rządu francuskiego.
Według niepotwierdzonych informacji, Renault ma praktycznie gotowy plan restrukturyzacji, dzięki któremu chce w najbliższych dwóch latach zaoszczędzić 2 miliardy euro.
Co chcą zrobić Francuzi?
Wśród rozważanych opcji jest m.in. zamknięcie kilku mniejszych fabryk komponentów, a także siedziby marki Alpine w Dieppe. Marka niedawno wróciła do świata żywych, tymczasem może się okazać, że za chwilę po raz kolejny stanie się ona tylko wspomnieniem. Co ciekawe, wśród miejsc planowanych do zamknięcia znalazła się także historyczna dla marki fabryka we Flins pod Paryżem.
Kryzysu może nie przetrwać także kilka modeli Renault. Niedawno mówiło się o problemach Megane, ale zagrożone są także minivan Espace, SUV Koleos i sedan Talisman, które sprzedają się mocno poniżej oczekiwań.
Przychody francuskiej marki w pierwszym kwartale 2020 r. spadły o 19 procent do 10,1 mld euro, a sprzedaż w Europie poszybowała w dół o 36%. Powodem jest oczywiście koronawirus, który mocno uderzył we wszystkie marki motoryzacyjne.
Upadłość Renault? Potwierdzenia pomocy cały czas nie ma
Jednocześnie Le Maire w wywiadzie dla innego medium, dziennika „Le Figaro„, przyznał, że francuski rząd nie zatwierdził jeszcze planowanej pożyczki dla Renault, która ma wynieść 5 miliardów euro. Cały czas trwają rozmowy na jej temat.
Z informacji „Automotive News Europe” wynika, że politycy stawiają Renault konkretne warunki. Chodzi o produkcję samochodów elektrycznych oraz zachowanie i przeniesienie jak największej ilości miejsc pracy do Francji. Producent samochodów zatrudnia około 180 000 osób na całym świecie, z czego ponad jedna czwarta jest zatrudniona we Francji.