Wirusolog Włodzimierz Gut o obywatelach: „Twardogłowi”
Podawane przez Ministerstwo Zdrowia dzienna liczba przypadków zakażeń koronawirusem cały czas spada. Jeszcze nigdy nie było tak dobrze. Być może jest to efekt tego, że już ponad połowa obywateli zetknęła się z chorobą, a część jest już w pełni zaszczepiona.
W Polsce podano już w sumie 17,6 mln dawek szczepionki. W pełni zaszczepionych jest 5,5 mln osób. Nasilają się jednak zjawiska powodujące, że ludzie rezygnują ze szczepień. Osób, które nie mają zamiaru się szczepić jest niezwykle dużo i istnieje zagrożenie, że wywróci to do góry nogami cały program.
Wirusolog Włodzimierz Gut w rozmowie z dziennikarzami Polskiego Radia 24 przyznał, że osoby unikające szczepień „zaczynają pasożytować na tych, które to zrobiły, bo im się wydaje, że problem już minął”.
„Będziemy mieli pełzającą chorobę z falami”
– Jeśli nie dojdziemy do odporności populacyjnej, będziemy mieli pełzającą chorobę z falami – ostrzegł Włodzimierz Gut w stacji radiowej. Jego zdaniem skutki takiego zachowania osób nastawionych źle do programu szczepień są łatwe do przewidzenia. Osoby, które jeszcze się zastanawiają, łatwo jest przekonać. Gorzej z – jak to nazwał wirusolog – ludźmi „twardogłowymi„.
Wirusolog odniósł się też do planów szczepień w miejscach pracy. Jego zdaniem ciągłość pracy jest dla pracodawców i właścicieli firm niezwykle istotna i leży to w ich interesie ekonomicznym.
Ekspert przyznał też, że „prawo do wyproszenia kogoś, kto stanowi zagrożenie dla innych”, jest zasadne. Czy to oznacza, że osoby bez szczepienia zostaną wyrzucone z restauracji, barów lub kin i ogródków? Czas pokaże.