Donald Tusk milionerem? Ujawniono zarobki
Były premier Polski, Donald Tusk, chyba zakończył już karierę na europejskich salonach. Wielu dziennikarzy i komentatorów przepowiada wielki powrót Tuska do krajowej polityki. On sam jednak nie komentuje tych doniesień i nawet nie wiadomo, czy rzeczywiście ma takie zamiary.
Po co Tusk ma wrócić do Polski? Po to, aby przygotować Platformę Obywatelską do wygrania kolejnych wyborów. Póki co zadanie to wydaje się trudne, bo PO spadła w sondażach na 3. miejsce, wyprzedzona przez Szymona Hołownię.
Wielu zastanawia się, czy Donald Tusk na nowo przejmie PO i stanie na jej czele. Politycy tej partii są przekonani, że nikt inny nie jest w stanie uratować formacji. Nie jest wykluczone też, że stanie w szranki w kolejnych wyborach prezydenckich.
Powrót na stare śmieci może się byłemu premierowi nie opłacać. Dziennikarze „Super Expressu” ujawnili bowiem, ile rzeczywiście Tusk zarobił jako szef Rady Europejskiej. Kwota ścina z nóg! Choć początkowo twierdził, że nie poszedł tam dla pieniędzy, ale przez pięć lat zarobił 6,7 mln złotych.
Pensja to nie wszystko. Dostał też odprawę
Łatwo policzyć, że podstawowe wynagrodzenie wynosiło – po przeliczeniu na złotówki – około 105 tys. miesięcznie. Od roku 2019 Tusk dostał podwyżkę i dostawał już równowartość 140 tys. złotych. Jak widać, na rządzeniu w UE można się nieźle dorobić.
Ale to nie koniec. Pensja pensją, ale po odejściu ze stanowiska Tuskowi przyznano dodatkową odprawę. Jego poprzednik otrzymał ok. 490 tys. złotych rocznie, więc można podejrzewać, że podobnie było w przypadku byłego lidera PO.
Obecnie Donald Tusk otrzymuje miesięcznie ok. 30 tys. zł wynagrodzenia. To niemal dwa razy tyle, co premier Mateusz Morawiecki. Tak czy inaczej o zarobkach obu panów przeciętny obywatel naszego kraju może tylko pomarzyć.