w ,

Kolejna zmiana w obostrzeniach. Rząd dał zielone światło policji. Łapanki…

Rząd dał zielone światło funkcjonariuszom policji, którzy od teraz nie będą już pouczać. Każda osoba bez maseczki znajdzie się w sądzie lub zapłaci wysoką karę finansową.

W związku z dramatycznymi danymi na temat zakażeń koronawirusem, rząd wydał pilnie nowe dyspozycje. Policja dostała nowe, surowe wytyczne. Koniec pobłażania. Zaczyna się polowanie na obywateli, którzy łamią obowiązujące reguły.

Policja kończy zabawę. Posypią się kary za nieposłuszeństwo

5 listopada doszło do pilnego zebrania członków Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Ustalono nowe metody walki z czwartą falą koronawirusa. Liczba chorych dramatycznie rośnie, więc to ostatni dzwonek, aby działać.

Minister zdrowia spotkał się też z Komendantem Głównym Policji. Podjęto decyzję o tym, aby obywateli traktować surowo i bez taryfy ulgowej.

Rząd boi się epidemii i sytuacji, z jaką zmaga się służba zdrowia. Możliwe, że po raz drugi czeka nas totalna zapaść systemu ochrony zdrowia. Powróciły pomysły, aby wprowadzić regionalne obostrzenia tam, gdzie sytuacja jest najgorsza. Jedno jest pewne – nie będzie ogólnokrajowego lockdownu, bo rząd boi się buntu społecznego.

Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział obowiązek legitymowania się paszportem covidowym. Nie wiadomo jednak, kiedy to dokładnie nastąpi. Sytuacja jest tragiczna i władza nie ma już wyjścia, dlatego ewentualnych zmian w obostrzeniach można spodziewać się nagle.

Nowa akcja policji. Na celowniku ludzie bez maseczek

Jak usłyszeliśmy w rozmowie stacji TVN24 z ministrem Niedzielskim, policja rozpocznie polowanie na obywateli, którzy nie noszą maseczek w miejscach publicznych. Takie osoby będą wyłapywane i surowo karane. Nie ma już mowy o pouczeniu, więc warto mieć się na baczności.

Funkcjonariuszy można na pewno spodziewać się w transporcie publicznym. Patrole mają jednak wolną rękę i będą pojawiać się również w sklepach i galeriach handlowych czy restauracjach.

POLECAMY:
Czwarta dawka Pfizera. Skutki uboczne już znane. Znamy pierwsze wyniki badań

Nie może być sytuacji, w której do galerii handlowej wlewają się potoki ludzi, którzy nie mają żadnej maseczki i nikt nie zwraca na to uwagi – przyznał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia. Co się zmieni? Przy każdym wejściu do galerii handlowej ma stać ochrona, która będzie przypominała o obowiązku noszenia maseczek.

Jesli to nie spowoduje, że obywatele zmienią swoje nastawienie do epidemii, posypią się kary i wnioski do sądu. Jedno jest pewne – zabawa się skończyła.

Krzesła do jadalni uzupełnij o piękny i stylowy stół

kurdej-szatan instagram białoruś granica nagranie

Kurdej-Szatan zamieściła wpis z wulgaryzmami. Jest zdruzgotana. „Trzęsę się i ryczę…”