3 lutego 2022 roku po długiej chorobie, w wieku 77 lat zmarła pisarka Maria Nurowska. Media zostały poinformowane o jej śmierci przez zięcia Ryszarda Żelaznego. „Maria zmieniłą tylko postać swojej energii…” – czy tamy w jego poście na Facebooku.
Maria Nurowska nie żyje. Pisarka miała 77 lat
– Wczoraj po długiej chorobie odeszła wielka polska pisarka a dla nas Mama i Teściowa Maria Nurowska. Wielcy ludzie jednak tak naprawdę nigdy nie odchodzą. Maria zmieniła tylko postać swojej energii i ta energia na zawsze dla nas pozostanie w sercach a dla wielu z Was w tysiącach stron jej książek. Prosimy o dobre myśli – napisał zięć zmarłej pisarki Ryszard Żelazny na swoim profilu na Facebooku.
Maria Nurowska urodziła się 3 marca 1944 w Okółku na Suwalszczyźnie. Była powieściopisarką i nowelistką. Ukończyła filologię polską i słowiańską na Uniwersytecie Warszawskim.
Swój debiut pisarki miała na kartkach tygodnika „Literatura„. Należała do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W Polsce jej twórczość cieszyła się bardzo dużą popularnością. Niektóre z książek były tłumaczone na wiele języków – w sumie aż na 16.
– Bardzo współczuję. Pozostanie w sercach ludzi i w swoich książkach – napisała jedna z internautek. Inni też są wzruszeni niespodziewaną informacją o śmierci pisarki. – Bardzo mi smutno! Zaglądałam na FB i czekałam że P. Maria coś napisze, a tu szok – czytamy na Facebooku.
Źle nastawiona do władzy. Otwarcie ją krytykowała
Nurowska w ostatnich latach była kontrowersyjną postacią ze względu na swoją aktywność na Facebooku. Wielokrotnie publikowała wpisy o tematyce politycznej, które były potem mocno komentowane i krytykowane nawet przed przedstawicieli opozycji i artystów otwarcie ją wspierających.
Miała bardzo złe nastawienie do władzy w Polsce i nigdy nie kryła swojego nastawienia do Prawa i Sprawiedliwości. Swoim emocjom często dawała upust w mediach społecznościowych.
– Nikt po 1945 roku nie skrzywdził tak Polski, jak Kaczyński, Komunę nam narzucono byliśmy niewolnikami, a ten starzec podzielił nasz naród – pisała około 2 lat temu na swoim profilu.
– Jej twórczość można oceniać optymistycznie – jako dowód wielkiego zapotrzebowania na literaturę popularną, ale podejmującą trudne tematy, otwartą na inność, odważną obyczajowo. I pesymistycznie – jako dowód na zachowawczość rynku, który premiuje jedynie nieudolne imitacje – czytamy w „Magazyn Książki” z marca 2012 roku.