Czy światu znów grozi wielka wojna? Minister obrony Australii nie żadnych złudzeń. Jego zdaniem obecne wydarzenia w Europie pokazują, że możemy mieć powtórkę z lat trzydziestych XX wieku. Czas ten nikomu nie kojarzy się pozytywnie.
III wojna światowa. Minister obrony Australii szykuje się na najgorsze
– Żyjemy w czasach bardzo podobnych do lat 30. XX w.. Wtedy było wielu ludzi, którzy później żałowali, że nie zabierali głosu znacznie wcześniej – przestrzegł światowych liderów minister obrony Australii Peter Dutton. Jego zdaniem największym wyzwaniem jest zagrożenie dla pokoju ze strony nie tylko Rosji, ale i Chin.
Australijski szef resortu obrony narodowej stwierdził w rozmowie z mediami, że Chiny od dawna idą wytyczoną przez siebie „bardzo przemyślaną ścieżką„. Jej celem jest dominacja militarna i gospodarcza nad całym globem. Jedyne więc, co pozostaje tzw. Zachodni, to „przygotowanie się do wojny„.
Musimy być realistami, ludzie tacy jak Hitler i inni nie są tylko wytworem naszej wyobraźni, nie jest też tak, że oni odeszli już do historii.
– Teraz mamy do czynienia z prezydentem Putinem, osobą, która chce zabijać kobiety i dzieci. To dzieje się w 2022 r. – powiedział stanowczo minister Dutton. Słowa te padły na żywo w trakcie wywiadu telewizyjnego.
„Musimy być przygotowani na to, co jeszcze rok temu było niewyobrażalne”
To nie pierwszy tak smutny wywiad ministra obrony Australii. Nie tak dawno w podobnym tonie ostrzegał świat przed Chinami, które są w stanie zaatakować bronią chemiczną sojuszników jego kraju.
– Musimy być przygotowani na to, co jeszcze rok temu było niewyobrażalne – stwierdził stanowczo Peter Dutton. Nie da się ukryć, że w kolejnych dekach to nie Rosja będzie głównym rywalem USA, a właśnie Chiny. Australia od dawna wyraża wielkie obawy przed rosnącymi w siłę Chinami.
Wypowiedzi Duttona nie jest przypadkowa. W Australii obecnie toczy się kampania wyborcza. Jego kraj już inwestuje miliardy dolarów w modernizację sił zbrojnych i ma konkretne plany na najbliższe 10 lat.
Źródło: News.com