Jeśli doniesienia medialne się potwierdzą, to polskie rodziny czeka rewolucja. Rządu nie zniechęca wysoka inflacja. Jarosław Kaczyński podobno ma zamiar ponownie kupić głosy wyborców pieniędzmi z budżetu.
500 plus zamiast 700 plus. Nadchodzi rewolucja?
W najbliższą sobotę 4 czerwca odbędzie się wielka konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. W jej trakcie prezes Jarosław Kaczyński ma ogłosić rewolucyjne zmiany, w tym podwyżkę świadczenia 500 plus. Jest mowa o podwyżce do 700 złotych. To nie koniec zmian, które mają zostać ujawnione.
Roczny koszt podniesienia świadczenia o 200 złotych kosztować będzie budżet nawet 16 miliardów złotych. Budżet państwa pewnie sobie z tym poradzi, ale problemem jest wysoka inflacja, która po podniesieniu 500 plus do 700 plus może jeszcze się zwiększyć.
Z punktu widzenia dzietności program nie spełnia od dawna swojej roli, dlatego ekonomiści sugerują, że podwyżka świadczenia jest spowodowana tylko i wyłącznie kupieniem sobie przychylności ze strony elektoratu.
Konwencja PiS w Markach. Jakie jeszcze plany ma Kaczyński?
Podczas sobotniej konwencji PiS ma zostać również przedłużona tarcza antyinflacyjna, a także ma zostać ogłoszone wsparcie dla rodzin, które ogrzewają dom węglem. 700 plus zamiast 500 plus ma się jednak stać faktem i to może być element, który pozwoli PiS wygrać kolejne, trzecie już wyboru z rzędu.
Kolejne zapowiedzi, których spodziewają się ekonomiści, to mocne podniesienie płacy minimalnej od 2023 roku. Możliwe, że dojdzie nawet do dwóch podwyżek, ponieważ tego wymaga ustawa, jeśli inflacja jest wyższa niż 5 proc. Ostatni odczyt inflacji wyniósł aż 13,9 proc.
Kolejne propozycje programowe, które będziemy mogli usłyszeć (wciąż nieoficjalnie), to zapewnienie wypłat trzynastych i czternastych emerytur. PiS planuje też sporo zmian jeśli chodzi o wsparcie rodziców i to może być główna oś programu. Jest mowa między innymi o 9-tygodniowych urlopach ojcowskich i innych dodatkowych okresach urlopowych.
W rządzie trwają również prace nad wsparciem osób ogrzewających domy węglem oraz wsparciu kredytobiorców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji z powodu wysokich stóp procentowych.