Kolejny konflikt wewnątrz Zjednoczonej Prawicy? Tym razem nie chodzi jednak o bieżące interesy i politykę, tylko o bardziej przyziemne sprawy. Mogą one dotyczyć nawet 3 mln osób w Polsce. Chodzi o posiadaczy aut na gaz.
Koniec aut na LPG? Rząd wprowadza przepisy, które nie są jasne nawet dla polityków PiS
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali do Ministerstwa Infrastruktury o dokładną weryfikację ustawy o homologacji, która miała wejść w życie od 1 stycznia 2022 roku. Sprawa mocno podzieliła polityków należących do tego samego obozu. Chodzi w końcu o miliony osób jeżdżących samochodami na gaz.
Niektórzy parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy odkryli, że nowa ustawa o homologacji jest w niektórych miejscach na tyle niejasna, że może to spowodować wielkie kłopoty po stronie kierowców. W myśl nowego prawa posiadacze aut na LPG mogą zostać zmuszeni do wymiany samochodu. Resort infrastruktury odpowiedział, że nie ma powodu do obaw.
Nowa ustawa jest mocno krytykowana. Największe obawy budzi regulamin R115, który dotyczy procesu homologacji instalacji LPG w samochodach. Niektórzy posłowie partii rządzącej uważają, że od nowego roku do każdego pojazdu konieczne będzie otrzymanie nowej homologacji, która będzie zgodna ze znowelizowaną ustawą.
„Zagrożona jest polska branża samochodów instalacji gazowych”
– Niezwykle zagrożona jest polska branża samochodowych instalacji gazowych – producentów, dystrybutorów, instalatorów. Projekt ustawy zawiera szereg niejasności i niespójności, bezpośrednio uderza w naszych przedsiębiorców – zaapelowali posłowie. Do wątpliwości w uspokajającym tonie odniósł się rzecznik resortu infrastruktury Szymon Huptyś.
Zdaniem Huptysia wątpliwości co do zapisów nowej ustawy nie budzą wątpliwości, a zarzuty są bezpodstawne. Jego zdaniem nawet po nowelizacji, ustawa utrzymuje te same zasady homologacji. Prawo zmienia się jednak ze względu na bezpieczeństwo posiadaczy samochodów, którzy korzystają z paliwa gazowego.
Właściciele aut na gaz mają ostatnio mocno pod górkę. Innym problemem są dramatycznie rosnące ceny tego paliwa. Jazda autem na LPG nie jest już tak ekonomiczna, jak przed epidemią koronawirusa. Najgorsze jednak jest to, że to dopiero początek podwyżek cen paliw.
