w

WTFWTF HAHAHA!HAHAHA!

„Walki będą pod Warszawą”. Z ust Czeczena padło ostrzeżenie. To się stanie, jeśli…

Wspierający Ukrainę wolontariusz z Czeczenii ostrzegł Polskę przed tym, co stanie się, gdy Ukraina jednak przegra trwającą wojnę z Rosją.

warszawa ostrzelany samochód

Wolontariusz z Czeczenii, który każdego dnia wspiera Ukrainę w walce z Rosjanami, przestrzega, że jeżeli świat nie pomoże dostatecznie Ukrainie w tej wojnie, walki przesuną się w kierunku Polski. Przy okazji Rosję nazwał „rakiem, który się rozrasta”.

„Walki będą pod Warszawą”. Ważne słowa wolontariusza z Ukrainy

Oni nigdy się nie zatrzymają, a opanowanie Ukrainy da im możliwość zrobienia tego samego, co kiedyś zrobili z Czeczenią. Dzieci, wnuki i bracia tych, których zabili Rosjanie, dziś walczą w szeregach armii rosyjskiej. Ukraina nie przegra, ale gdyby jednak tak się stało, jutro Ukraińcy zostaną napuszczeni na Polaków, a Polacy na Czechów. A tych rzuci się przeciwko Niemcom – ostrzegł wolontariusz z Czeczenii.

Jego zdaniem trzeba powstrzymać Putina przed jego mrocznymi planami i mu je uniemożliwić maksymalnie, jak to tylko możliwe. W przeciwnym razie „trzeba będzie walczyć pod Warszawą, pod Pragą lub Berlinem„. Uważa, że Putin się nie zatrzyma tylko na Ukrainie, jeśli tam międzynarodowi politycy odpuszczą pomoc.

Wojna na Ukrainie trwa. Spore sukcesy w walce z Rosją

To, co się dzieje, to nie jest problem tylko Ukrainy, Gruzji czy Czeczenii. Ta wojna to problem całego cywilizowanego świata – uważa wolontariusz. W ostatniej dobie Ukraińcy kolejny dzień prowadzą akcje ofensywne na południu kraju. Trafione zostały kolejne rosyjskie składy paliw i amunicji. Tylko wczoraj zginęło kolejnych 102 żołnierzy Putina.

Zdaniem ekspertów morale w rosyjskiej armii jest najniższe od początku inwazji. Eksperci przestrzegają jednak – mimo sporych sukcesów – przed wielkim optymizmem. Wojna cały czas trwa i żadna ze stron nie ma zamiaru odpuścić. Ukraińska armia ustami premiera tego kraju Denysa Szmyhala kolejny raz wystosowała apel o dostawy broni, głównie czołgów Abrams.

Rosjanie od kilku dni chwalą się, że rozbili aż 44 wyrzutnie HIMARS, które budzą największy strach po stronie agresora. Są to jednak informacje nieprawdziwe, ponieważ Ukraina rozstawiła drewniane atrapy tych wyrzutni. Wszystko po to, aby Rosja bezsensownie traciła kluczowe rakiety i pociski. Poza tym Ukraina dysponuje tylko dwudziestoma takimi wyrzutniami.

Zmarł znany polski piosenkarz i aktor. „Brakuje mi słów, żeby opisać, co czuję…”

epidemia sztab kryzysowy rekord zachorowań respiratory brak wolnych łóżek

Nowa tajemnicza choroba płuc. Nie wywołuje jej koronawirus. Są pierwsze ofiary śmiertelne