w

HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF KOCHAM TO!KOCHAM TO!

Putin upokorzony! Czekał na oklaski, a nastała niezręczna cisza. Wszystko się nagrało

Prezydent Rosji wygłosił płomienne przemówienie na Kremlu. Obecni tam przedstawiciele innych krajów stali jak mur. Mina Putina mówi wszystko.

przemówienie putina dzisiaj
Fot. Twitter / Anton Gerashchenko

– Nikt nie oklaskiwał Putina po tym, jak skończył swoje przemówienie podczas ceremonii wręczenia listów uwierzytelniających ambasadorom na Kremlu. Czekał na oklaski, gdy skończył mówić nastała cisza – napisał na Twitterze Anton Gerashchenko, były wiceminister i poseł do ukraińskiego parlamentu.

Putin upokorzony na Kremlu. Czekał na owację, a zastał ciszę

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin na długo zapamięta spotkanie na Kremlu z przedstawicielami innych państw. To nie była jego wymarzona uroczystość, bo tuż po wygłoszeniu swojego płomiennego przemówienia nagle nastała głucha cisza. Wyraźnie jednak widać, że Putin czekał na oklaski.

Skończyło się tym, że stał przez kilkanaście sekund bardzo zakłopotany i z dziwnym uśmiechem. Owacji się nie doczekał, więc po minucie zszedł z mównicy. Do tego upokarzającego dla Putina zdarzenia doszło na Kremlu w trakcie ceremonii wręczania listów uwierzytelniających przez ambasadorów.

Najzabawniejszy był jednak moment, w którym Putin czekał na oklaski. Gdy nastała krępująca cisza, ponownie wszedł na mównicę i dodał kilka słów. Mimo starań i tym razem nie doczekał się owacji. Odwrócił się na pięcie i zniknął za wielkimi złotymi drzwiami.

Czy wszystko było przez zagranicznych dyplomatów zaaranżowane, aby dać Putinowi do zrozumienia, że nie ma poparcia dla swoich działań na Ukrainie? Tego nie wiemy. Widać jednak, jak bardzo był zakłopotany tym, co się stało. Mimo prób wybrnięcia z twarzą nie udało się, a filmik pokazujący to upokorzenie szeroko rozszedł się w internecie.

putin wideokonferencja

Putin dostał w twarz od współpracowników. „Władimirze, ta wojna jest już…”

wróżka cesaria opinie

Tarocistka ujawnia, co nas jeszcze czeka w 2023 roku. Karty pokazały niepokojące rzeczy