Matka Wanda Ł. wraz z córką Kingą Ł. zostały złapane przez policję i przekazane prokuraturze. Ta prowadzi teraz czynności śledcze, a nawet zaostrzyła postawione wcześniej zarzuty. Do zdarzenia doszło w Toruniu, ale jak się okazuje, biznes prowadzono również w innych miastach w Polsce.
Matka z córką zarobiły ponad 4 mln zł na nierządzie
Matka z córką prowadziły agencje towarzyskie nie tylko w Toruniu, ale w Kutnie oraz na terenie Wrześni. Są one głównymi osobami podejrzanymi w tej sprawie. Zdaniem prokuratury szefowały całemu interesowi, który czerpał ogromne zyski z nierządu i prostytucji. Agencje towarzyskie działały nawet od 2016 roku.
Prokuratura postawiła obu kobietom w wieku 61 lat i 32 lat zarzuty czerpania korzyści majątkowej z nierządu. Sprawę badają obecnie funkcjonariusze policji z Bydgoszczy pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Materiał dowodowy, który udało się zebrać, jest jednoznaczny i wskazuje również na możliwość prania brudnych pieniędzy.
Wanda Ł. i jej córka Kinga Ł. prowadziły nielegalny biznes około 5 lat tylko na terenie Torunia. Ale agencje towarzyskie funkcjonowały pod ich nadzorem również w innych miastach w regionie. Obie panie nadzorowały pracę kilku kobiet oferujących usługi o charakterze seksualnym. Całość biznesu była dobrze zorganizowana.
Z obiema paniami współpracował również konkubent jednej z nich, który pełnił rolę kierowcy. Mężczyźnie wieku 33 lat również postawiono zarzuty o czerpanie korzyści z nierządu. Jednak w odróżnieniu od matki i jej córki nie doprowadzono go do aresztu, ale policja sprawuje nad nim dozór.
Kobiety spędzą w areszcie kolejne 3 miesiące. Na poczet kar, które mogą zostać zasądzone, śledczy zabezpieczyli znalezione przy kobietach pieniądze w różnych walutach, a także samochd warty około 35 tys. zł.
