Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie ma dobrych informacji dla Polaków. Gdy wszyscy mieli nadzieję, że koronawirus odchodzi i kryzys się skończy, nastąpił kolejny, o wiele groźniejszy. Mowa o wojnie na Ukrainie. Wszystkie te składowe spowodują w najbliższym czasie załamanie gospodarcze.
Kaczyński nie ma dobrych informacji dla Polaków. Czeka nas trudny czas
– Towarzyszyć nam będzie poważny kryzys, zaburzenia gospodarcze. Na to musimy być gotowi – stwierdzil zaniepokojony prezes PiS Jarosław Kaczyński, który gościł na kongresie „OdNowy RP„. Szef partii rządzącej raczej rzadko mówi publicznie, że jest źle. Tym razem jednak nie uda się tego przed Polakami ukryć. Nad naszym krajem wkrótce zawisną gęste i czarne chmury.
W niedzielę 27 marca odbył się I Krajowy Zjazd Stowarzyszenia „OdNowa” Marcina Ociepy. Prezes Kaczyński miał podczas tego spotkania swoje pięć minut. Mówił krótko, ale dosadnie. Polacy muszą przygotować się na najgorsze.
– Trzeba będzie dokonać wielkiego wysiłku w sferze zbrojenia, a z drugiej strony towarzyszyć nam będzie poważny kryzys, zaburzenia gospodarcze. To jest wyzwanie dla naszej formacji, dla prawicy polskiej, dla polskich sił patriotycznych – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. To prawdziwe ostrzeżenie dla Polaków, którzy będą mieli przed sobą trudne zadanie.
Kaczyński skomentował też ostatnie doniesienia na temat kluczowej reformy drugiej kadencji rządu, czyli Polskiego Ładu. Zmiany te okazały się wielką klapą, dlatego premier Mateusz Morawiecki uznał, że trzeba reformę cofnąć i jednocześnie dokonać znaczących korekt. Kaczyński przyznał, że Polski Ład miał „niezbyt szczęśliwe początki„.
Wysoka inflacja, wojna na Ukrainie, bezrobocie, drożyzna… ale to nie koniec
– Zagrożeniem jest kilkunastoprocentowa inflacja, stagnacja wzrostu gospodarczego. Skala kryzysu zależy od tego, jak długo potrwa wojna – stwierdził z kolei premier rządu Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem udało się wyjść w miarę suchą stopą z kryzysu związanego z epidemią, ale dopiero wojna może okazać się gwoździem.
Premier przestrzegł Polaków, że nadciąga „duża gospodarcza zawierucha”, dlatego już teraz obywatele powinni gromadzić oszczędności na gorszy czas. Większość z nas będzie musiała wyrzec się wielu przyjemności. To może potrwać wiele lat.
PKB Polski w tym roku urośnie zaledwie o około 3 do 3,3 proc., a ceny wzrosną średnio nawet o 10 proc. Dodatkowo przez kolejne lata będziemy mieli wysokie stopy procentowe. Rośnie mocno niepewność, bo Polacy już teraz zaczeli trzymać się za kieszeń
Ekonomiści są przekonani, że to co było, nie wróci. Czeka nas wielka przebudowa światowego modelu gospodarczego, ale część ekspertów twierdzi, że Polska może na tej przemianie sporo skorzystać.
Źródło: TVP Info
