Popularna piekarnia znajdująca się w Przemyślu uznała, że to będzie dobry pomysł. Właściciel wprowadził do oferty chleb sprzedawany na kromki. Od teraz można tam kupić – w zależności od wielkości kawałka chleba – kawałki po kilkadziesiąt groszy. Co jest tego powodem?
Chleb na kromki w piekarni w Przemyślu. Czy powodem jest bieda?
W zależności od tego, jak duża jest kromka (czyli czy wyciągnięta została ze środka chleba, czy też z brzegu), w tej piekarni w Przemyślu zapłacimy od 37 do 40 groszy za sztukę. Na Facebooku zdjęcie witryny i kartka z napisem „W sprzedaży chleb na kromki” wywołało spore zamieszanie, a ludzie od razu zaczęli komentować, że to z powodu biedy.
– Dostałam właśnie od koleżanki zdjęcie z komentarzem: 'Pamiętam, że kiedyś za ciężkich czasów można było kupić ćwiartkę najmniej’. Chleb na kromki kupowało się przed wojną – napisała na Facebooku Pani Anna i udostępniła wspomnianą fotografię. Przedstawia ona witrynę piekarni i przyklejoną na szybie kartkę.
Po tym, jak wywołała się intensywna dyskusja pod wpisem, autorka posta edytowała go i dodała kilka nowych informacji. – Po komentarzach znajomych okazuje się, że to powszechna praktyka w tzw. świecie, a ów chleb 🍞 jest pyszny i polecany. Znaczy trzeba iść kupić i spróbować. Piekarnia na początku ul. 3-go Maja – czytamy na profilu.
Właściciel piekarni twierdzi, że to pomysł klientów
Dziennikarze „Gazety Wyborczej” skontaktowali się z właścicielami piekarni w celu wyjaśnienia, o co w tym wszystkim chodzi. Stwierdzili oni, że w ofercie chleb na kromki jest już od dawna, tylko informacja na ten temat pojawiła się dopiero w okolicach Wielkanocy. Wszystko w celu marketingowym.
Jak się okazało, to klienci chcieli, aby chleb sprzedawano na kromki, dlatego właściciel piekarni się na to zgodził.Są klienci, którzy biorą do domu tylko dwa lub trzy kawałki chleba i płacą kilkadziesiąt groszy zamiast 5 zł. To też korzystne dla środowiska, bo nie marnuje się żywności. Wiadomo przecież, że w wyrzucaniu jedzenia do śmietnika jesteśmy liderami.
– Korzystam i polecam. Dobre, ekologiczne rozwiązanie. Marnowanie żywności to pierwszy stopień do piekła – pisze jedna z internautek. – Ja sama sobie piekę, ale u nas idzie tak mało chleba, że ta opcja by mi pasowała – skomentowała kolejna.
Skorzystają zatem nie tylko ci, dla których ekologia i zero waste są częścią życia. To również zysk dla niezbyt majętnych emerytów i rencistów, dla których chleb po 5-6 zł to już poważny wydatek. Sprzedawany w Przemyślu chleb jest bardzo długi, stąd właśnie trafia do klientów w kawałkach. Osoby, które nie mają okazji skorzystać z takiej oferty zawsze mogą chleb mrozić.