Mieszkańcy Kijowa w nocy z 19 na 20 kwietnia zaobserwowali na niebie ogromny jasny obiekt. Leciał on z dużą prędkością i rozświetlił miasto. Choć początkowo plotkowano, że może to być jakiś wytwór człowieka, to ostatecznie okazało się, że to gość spoza naszej planety, czyli meteoryt.
Kijów. Meteoryt rozświetlił miasto. Było jasno jak w środku dnia
Obiektem, który wpadł nagle w atmosferę nad Kijowem, był najprawdopodobniej meteoryt. Zostało to również potwierdzone przez ekspertów z Głównego Centrum Kontroli Specjalnej. Początkowo pojawiły się spekulacje, że może to być rosyjska rakieta, a nawet obiekt należący do NASA (satelita lub inny odłamek).
– 19 kwietnia 2023 r. o godzinie 21.57 czasu kijowskiego na terytorium Ukrainy za pomocą sprzętu do pomiaru infradźwięków Państwowego Centrum Technicznego Ukrainy zarejestrowano wysokoenergetyczne zdarzenie akustyczne. Szacunkowe miejsce epicentrum wybuchu znajduje się w obwodzie kijowskim – brzmiał oficjalny komunikat specjalistów.
Potwierdzono też, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z działaniami wojennymi i nie było spowodowane przez ukraińską ani rosyjską armię. Ustalono przy okazji, że w tym momencie nie pracowała też ukraińska obrona przeciwlotnicza.
NEWS 🚨: Meteor or possible space debris seen burning up over Kyiv pic.twitter.com/pqfomYOepr
— Latest in space (@latestinspace) April 20, 2023
Chwilę po tym, jak obiekt uderzył w ziemię, na terenie obwodu kijowskiego ogłoszono profilaktycznie alarm przeciwlotniczy. Jak podano, należało taką decyzję podjąć mając na uwadze, że kraj jest w stanie wojny i trzeba chronić ludność cywilną.
NASA również odniosła się do pojawiających się plotek, że obiektem mogły być fragmenty satelity RHESSI. Wybuch był widoczny nawet z terenu Białorusi. Jak przekazał rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat, ukraińskie służby specjalne będą próbowały wyjaśnić incydent do końca.