Jak donosi portal „Wirtualna Polska”, prorosyjska grupa Wagnera opublikowała w internecie ogłoszenie. Jej szef szuka najemników chętnych do „marszu na Warszawę”. Nie wiadomo jednak, czy anons jest prawdziwy, czy też jest to forma żartu. Mimo to chętni mają się zgłaszać do 28 czerwca br.
„Marsz na Warszawę”. Dziwne ogłoszenie grupy Wagnera w sieci
Wagnerowcy to ekipa, która w ostatnich miesiącach straciła większość swoich członków. Najgorzej poszło im pod Bachmutem. Choć miasto chwilowo trafiło w ręce Rosjan, Wagnerowcy ponieśli tam potworne straty. W sieci pojawiło się ogłoszenie, które wskazuje, że grupa Prigożyna szuka kolejnych najemników.
Trzeba przyznać, ze ogłoszenie to jest dość nietypowe, a część osób twierdzi, że to zwykła nieprawda. Na grafice znajduje się ubrany w wojskowy mundur szef formacji. Obok umieszczono listę wymagań do spełnienia przez potencjalnych zainteresowanych. Największe kontrowersje wywołuje jednak zdjęcie Placu Zamkowego w Warszawie znajdujące się w tle.
– Grupa Wagnera rekrutuje na wyjazd do Warszawy. Wymagania? Chęć przebycia 700 km w dwa tygodnie, możliwość nauki siedmiu zwrotów w języku polskim. Nie przyjmujemy wegetarian. Oferta ważna do 28 czerwca 2023 roku – czytamy w ogłoszeniu. Dodatkowo w żółtej ramce umieszczono informację, że nie jest potrzebny paszport, co ma wskazywać, że Warszawa zostanie wzięta siłą.
Grupa #Wagner poszukuje nowych rekrutów… do marszu na #Warszawa! W planie jest trasa z tempem 700 km w 2 tygodnie + nauka polskich okrzyków okołowojennych. Wegetarianie niemile widziani. pic.twitter.com/KAzMs3TFep
— Krystian Jachacy (@KrystianJachacy) June 9, 2023
Ekspert: „Co to są za kretyni – nie mam pytań”
Na grafice zamieszczono również najważniejsze zwroty, jakimi mają umieć posługiwać się zrekrutowani. To między innymi: „ręce do góry„, „rzuć broń„, „rozbieraj się„, „to twoja wina„, „to dla Biełgorodu” czy „k**wa„.
– Co to są za kretyni, to ja nie mam pytań. Ani to śmieszne, ani to realne – komentuje na Twitterze dziennikarz i analityk portalu Defence24.pl Bartłomiej Wypartowicz. Czy ogłoszenie można traktować jako jawne zagrożenie militarne dla naszego kraju? Raczej nie, szczególnie, że pod nim znajdują się głownie komentarze wyśmiewające tę inicjatywę.
Grupa Wagnera nie ma ostatnio sprzyjających warunków do działania. Nie dość, że straciła strasznie dużo ludzi na Ukrainie, to jest coraz mocniej skłócona z kierownictwem rosyjskiego MON-u. Założyciel i sponsor formacji – Jewgienij Prigożyn – nie szczędzi słów krytyki pod adresem Kremla krytykując brak realnych osiągnięć w wojnie na Ukrainie.