Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber zaatakował publicznie polski rząd. Następca Donalda Tuska udzielił długiego wywiadu niemieckiej telewizji ZDF, podczas którego powiedział, że zrobi wszystko, aby PiS przestało rządzić krajem Na te słowa zareagował premier Morawiecki.
Manfred Weber atakuje Polskę. Premier Morawiecki odpowiada nagraniem
Lider frakcji w Parlamencie Europejskim, do którego należą posłowie Platformy Obywatelskiej, zaatakował polski rząd w trakcie wywiadu udzielonego stacji ZDF. Za główne zagrożenie dla Unii Europejskiej wymienił rosnące w siłę partie prawicowe w wielu krajach, w tym rząd w Polsce.
– Każda partia musi zaakceptować rządy prawa, to jest zapora ogniowa przed przedstawicielami PiS w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Manfred Weber.
W swojej wypowiedzi użył on słowa „przeciwnik” (Gegner), choć część polityków PiS uważa, że padło słowo „wróg„. – Manfred Weber, który na co dzień posługuje się Donaldem Tuskiem jako swoim pomocnikiem w Polsce, znów zaatakował. Wzywam na debatę. Jeszcze dziś wyślę szczegóły – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Do wpisu dołączył film z przesłaniem.
– Nie pozwolę, by wybory w Polsce były tak szkalowane. (…) Manfred Weber nazwał nas swoimi wrogami. To kolejna taka wypowiedź. Jeśli Niemcy otwarcie przyznają, że będą ingerować w wybory w Polsce, to niech staną z otwartą przyłbicą – zaznaczył w filmie opublikowanym we wtorek rano wyraźnie zirytowany Mateusz Morawiecki.
Miarka się przebrała. @ManfredWeber, który na co dzień posługuje się @donaldtusk jako swoim pomocnikiem w Polsce, znów zaatakował. Wzywam na debatę. Jeszcze dziś wyślę szczegóły. #TuskPomocnikWebera pic.twitter.com/DbhbeLSZDy
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 8, 2023
Słowa szefa EPP skomentowali już także inni czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym Jacek Sasin, Michał Dworczyk, była premier Beata Szydło czy podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński. Wszyscy jednogłośnie nazwali słowa Webera szczuciem na Polskę.