w ,

„Wszyscy stamtąd wylecą”. Donald Tusk ujawnił swój drastyczny plan dotyczący mediów

Są kolejne przecieki dotyczące planu rozprawienia się przez opozycję z mediami publicznymi. Jak czytamy na portalu wirtualnemedia.pl, Tusk już wie, jak tego dokonać.

likwidacja tvp info
Fot. Stock

W ostatnich miesiącach i w czasie kampanii wyborczej temat likwidacji Telewizji Polskiej był jednym z kluczowych. Powodem takiej dyskusji była rosnąca krytyka stacji za jej rzekomą stronniczość. Zwolennicy likwidacji TVP argumentują, że stacja nie spełnia swojej funkcji, czyli dostarczania obiektywnych informacji i rozrywki dla wszystkich obywateli.

Donald Tusk ma plan na TVP. „Wszyscy stamtąd wylecą”

Cała opozycja jednogłośnie uważa, że Telewizja Polska jest od lat wykorzystywana do promowania rządowej narracji i szerzenia dezinformacji na temat polityków opozycji. Z kolei przeciwnicy likwidacji mediów publicznych w obecnym kształcie wskazują, że stacja jest ważną częścią polskiego życia publicznego.

Czy likwidacja TVP, którą obiecały twarze opozycji, w ogóle jest możliwa? Zapewne tak, ale proces ten wymagałaby zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. Obecna ustawa określa, że telewizja publiczna ma być realizowana przez Telewizję Polską. Zmiana ustawy wymagałaby zgody większości w Sejmie i Senacie.

Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że prawdopodobny nowy premier – Donald Tusk – ma postawić w szybkim tempie Telewizję Polską w stan likwidacji. To samo ma się stać z Polskim Radiem. Następnie ma zostać powołany zarząd komisaryczny oraz nowy prezes.

Proces na pewno nie przebiegnie łatwo i wywoła kolejną polityczną awanturę. – Minister kultury i dziedzictwa narodowego poprzez Walne Zgromadzenia, postawiłby spółki medialne w stan likwidacji. Wtedy powołane zostałyby zarządy komisaryczne, których Rada Mediów Narodowym nie mogłaby odwołać – czytamy na wspomnianym portalu.

Proces likwidacji mediów publicznych. Opozycja chce zrobić to szybko

Po przyjęciu odpowiednich ustaw Rada Mediów Narodowych będzie miała odebrane prawa do powołania nowych zarządów mediów publicznych. W obecnym stanie prawnym kadencja jej członków minie dopiero w 2028 roku, co by oznaczało, że przekaz TVP do tego czasu się nie zmieni.

Kroki, jakie będzie próbowała podjąć opozycja, na pewno będą zdecydowane, bo tego oczekują wyborcy. – Nie będę musiał czekać na żaden podpis prezydenta Dudy. Z dnia na dzień wy odzyskacie media publiczne. Wszyscy stamtąd wylecą – zapowiadał Donald Tusk pod koniec września w trakcie kampanii przed wyborami parlamentarnymi.

Szybkie zmiany zapowiedział również Jan Ordyński, członek Rady Programowej Polskiego Radia, który jest w tej radzie w mniejszości. Jego zdaniem zmiany personalne jak i programowe nastąpią na pewno. W pierwszym etapie nastąpić to ma przede wszystkim w stacji informacyjnej TVP Info.

Dlaczego temat ten jest tak ważny dla opozycji? TVP i rozgłośnie publicznego radia są największym medialnym zasobem w kraju docierającym do milionów obywateli (również tych, którzy nie mają dostępu do innych programów).

Dla opozycji ostatnim bastionem wolnych mediów jest stacja TVN, z którą odchodzący rząd mocno się nie lubi. Jak powszechnie wiadomo, spółka TVN SA od wielu miesięcy czeka na przedłużenie koncesji dla naziemnego TVN. Ta ostatecznie wygasa 14 kwietnia 2024 roku.

wycofują się z obietnic

Lewica rezygnuje z trzech ważnych obietnic! „Ze względu na trudną sytuację finansów publicznych”

ekologiczne gwiazdy telewizji celebryci influencerzy energetyka panele fotowoltaiczne ekologia środowisko

Wieść o nowym wysokim podatku wkurzyła Polaków. Ministerstwo komentuje doniesienia