Facebook został w ostatnich dniach zasypany postami o tej samej treści. W treści znajduje się oświadczenie, w którym użytkownicy portalu wyrażają obawy w związku z czymś, co potocznie określa się jako „nowa zasada Facebooka”. O co chodzi?
„Nowa zasada Facebooka” czyli jak internauci dają się nabierać
Na tym wciąż najpopularniejszym w Polsce portalu społecznościowym użytkownicy zaczęli kilka dni temu wklejać tę samą treść. Chodzi o oświadczenie pisane dziwną polszczyzną o rzekomych nowych zasadach, które wprowadziła Meta – właściciel Facebooka. Przypomina to wszystko typowy łańcuszek. Jeśli nie podasz tego dalej znajomym – jest już po Tobie.
„Nie zezwalam Facebookowi na obciążanie 4,99 USD miesięcznie na moje konto; wszystkie moje zdjęcia są moją własnością, a NIE Facebook!!!”
Tak właśnie wygląda treść wspomnianego wpisu, który zaczął pojawiać się jak grzyby po deszczu na kolejnych prywatnych profilach. Wygląda na to, że polscy internauci – często wykształceni i z dużych miast – znów dali się nabrać. Większości z nich ostrzegawcza lampka się nie zaświeciła.
– Od jutra zacznie obowiązywać nowa zasada Facebooka dotycząca tego, gdzie będą mogli wykorzystywać Twoje zdjęcia. Nie zapomnijcie, że ostateczny termin upływa dzisiaj! – czytamy dalej w treści oświadczenia. Tak oto Polacy chcą ominąć zaporę, którą postawił im gigant technologiczny i i wierzą, że to działa.

Płatny Facebook. Sprawę wykorzystano do siania zamętu
To, że Facebook ma być portalem płatnym, jest prawdą. Kilka dni temu każdemu użytkownikowi tego portalu pojawiło się okienko, w którym trzeba było zadecydować – albo płacimy i nie oglądamy reklam, albo nadal korzystamy z Facebooka na zasadach dotychczasowych, ale będziemy co jakiś czas oglądali reklamy.
Dobra, dość głupot, teraz na poważnie:
Nie zezwalam Facebookowi na obciążanie 4,99 USD miesięcznie na moje konto; wszystkie moje zdjęcia są moją własnością, a NIE Facebook!!!
Facebook Meta jest teraz podmiotem publicznym. Wszyscy członkowie muszą opublikować taką notatkę. Jeśli…— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) November 13, 2023
Wspomniana wyżej wiadomość jest całkowicie nieprawdziwa, a opublikowanie na swoim profilu takiej notatki może jedynie wywołać salwy śmiechu u naszych bardziej rozgarniętych znajomych. Łańcuszki tego typu krążą od lat na Facebooku i nie powinny już na nikim robić wrażenia.
– Ten łańcuszek od rana wrzucają na fejsa setki Polaków. Wykształconych. Smutno się na to patrzy. Dowód, że łatwo się ludźmi manipuluje i że użytkownicy social mediów są strasznie podatni na dezinformację – czytamy na profilu Niebezpiecznik.pl, którego właściciele zajmują się każdego dnia cyberbezpieczeństwem.