Amerykański portal informacyjny „The Daily Beast” przekazał poinformował, że stan 75-letniego króla jest znacznie gorszy, niż się o tym oficjalnie mówi. Zgodnie z relacją korespondenta Toma Sykesa, który miał możliwość rozmowy z osobami z najbliższego otoczenia monarchy, sytuacja nie napawa optymizmem.
Król Karol III gaśnie? „On naprawdę bardzo źle się czuje”
W styczniu tego roku podczas zabiegu związanego z powiększoną prostatą lekarze odkryli u Karola nowotwór. Choć szczegóły na temat rodzaju raka nie zostały ujawnione, Pałac Buckingham wydał specjalne oświadczenie zapewniające, że nie jest to rak prostaty.
Mimo to informacje płynące z otoczenia króla sugerują, że jego stan jest poważny, a on sam czuje się znacznie gorzej, niż ktokolwiek mówi.
Korespondent portalu „The Daily Beast” korzystając ze swoich źródeł uzyskał informacje, że w ostatnim czasie plany dotyczące ceremonii pogrzebowej monarchy zostały zaktualizowane.
Czy to oznacza, że rodzina królewska szykuje się do kolejnego pogrzebu? Planowanie pogrzebu w przypadku członków królewskiego dworu jest oczywiście standardową procedurą. Szczegóły ceremonii są dopinane wiele lat przed zgonem.
„Wszyscy zachowują optymizm, ale on naprawdę bardzo źle się czuje. Bardziej niż na to wygląda.” (The Daily Beast)
Podobne przygotowania miały miejsce na długo przed śmiercią królowej Elżbiety II, co pokazuje, jak poważnie podchodzi się do tych kwestii w Wielkiej Brytanii. W artykule wspomniano także o księciu Williamie, który nie jest w tej chwili mocno zainteresowany przejęciem tronu.
Po pierwsze William skupia się na dzieciach, a po drugie jego uwagę skupia choroba nowotworowa i leczenie żony Kate. Nie da się ukryć, że przed rodziną królewską trudny czas.
Planowanie pogrzebu Karola III rozpoczęło się dzień po śmierci Elżbiety II
Wiele źródeł donosi, że urzędnicy przeglądali ostatnio kopie kilkusetstronicowego dokumentu zatytułowanego „Operacja Menai Bridge”. Tak brzmi kryptonim operacji związanej ze śmiercią króla Karola.
Oczywiście nie tylko król musi zatwierdzić swoje plany pogrzebowe. Każdy starszy członek rodziny królewskiej to robi. William i Harry zrobili to będąc nastolatkami. Już dawno poproszono ich o zaplanowanie własnych pogrzebów. Zostali poproszeni o wybranie własnej muzyki, kwiatów, modlitw i nawet tego, kto je odczyta.
Bliscy Karola III zaznaczyli w rozmowie z prasą, że nie będą dostarczać żadnych szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia króla. Jednocześnie mówi się, że niedawny pogrzeb królowej Elżbiety II przebiegł jak w zegarku i ustawił poprzeczkę bardzo wysoko.
Przyjaciele rodziny i osoby z otoczenia rodziny królewskiej są naprawdę zrozpaczeni perspektywą, że Wielka Brytania może stracić swojego króla znacznie wcześniej, niż ktokolwiek sobie wyobrażał.
