in

Policja ujawniła pełną listę ofiar powodzi. Jest nowy komunikat funkcjonariuszy

– Z całą stanowczością dementujemy nieprawdziwe informacje dotyczące zgonów osób zaistniałych w związku z powodzią, które pojawiają się w przestrzeni medialnej – piszą funkcjonariusze.

– Przypominamy, że w tak tragicznej sytuacji związanej ze śmiercią osób, przekazywane publicznie informacje powinny być rzetelne i cechować się odpowiednią wrażliwością. Warto o tym pamiętać, aby nie tworzyć przestrzeni do kłamliwych spekulacji, zwłaszcza w tak delikatnej materii jak ludzkie życie – czytamy w komunikacie.

Policja dementuje fake newsy. Chodzi o dezinformację w czasie powodzi

Jak poinformowała Polska Policja za pośrednictwem profilu na portalu X (dawniej Twitter), dotychczas ujawniono 7 zgonów osób, których okoliczności śmierci mogą wskazywać na to, że ich przyczyną było utonięcie. Każda z tych śmierci to rodzinna tragedia. Wskazane przypadki dotyczą poniższych miejsc.

Bielsko-Biała. Ujawniono ciało mężczyzny w korycie potoku; czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Południe.

Nysa. Ujawniono ciało mężczyzny w wodzie przy jednej z miejskich ulic; czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nysie.

Nowy Świętów (pow. głuchołaski). Ujawniono ciało kobiety w rzece; czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Prudniku.

Kłodzko. Ujawniono ciało mężczyzny w lustrze wody zalanego domu jednorodzinnego; czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kłodzku.

Lądek Zdrój. Ujawniono ciało kobiety w mieszkaniu zniszczonym przez działanie wody; czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bystrzycy Kłodzkiej (art. 155 KK). Ujawniono również ciało mężczyzny w samochodzie. Był to obywatel Niemiec. Czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bystrzycy Kłodzkiej.

Stronie Śląskie. Ujawniono ciało mężczyzny w korycie rzeki; czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bystrzycy Kłodzkiej.

Tomasz Siemoniak o dezinformacji powodziowej

W trakcie burzliwej debaty sejmowej na temat powodzi, minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak nie przebierał w słowach. Jego wystąpienie skupiło się na krytyce niektórych doniesień medialnych, które według niego wprowadzają opinię publiczną w błąd i podważają zaufanie do służb.

Budowanie jakichś emocji, opowiadanie o setkach ofiar – takie rzeczy też się pojawiały w mediach – jest naprawdę nie fair wobec policji – grzmiał minister Siemoniak z mównicy sejmowej. Jego słowa padły w kontekście narastających spekulacji o rzekomo zaniżonej liczbie ofiar żywiołu.

Minister stanowczo odciął się od takich doniesień, podkreślając profesjonalizm i rzetelność policji w przekazywaniu informacji. Siemoniak nie pozostawił cienia wątpliwości co do swojego stanowiska, że „nikt żadnych nacisków w żadną stronę tutaj nie wywiera”.

Zapewnił, że to właśnie policja jest jedynym wiarygodnym źródłem informacji o ofiarach śmiertelnych. Minister zaapelował do mediów i społeczeństwa o „rzetelną ocenę tego, co się dzieje, o opieranie się na faktach, o szacunek do ofiar powodzi”.

W emocjonalnym wystąpieniu Siemoniak zwrócił uwagę na ludzki wymiar tragedii. – To jest tak poważna sprawa, gdy bliscy tych osób, które zamieszkują na tym terenie, w całej Polsce dowiadują się o setkach ofiar. To jest nieprawda – podkreślał z naciskiem. Minister przypomniał o procedurze informowania rodzin ofiar, stawiając ją jako priorytet w działaniach służb.

Jednocześnie Siemoniak nie ukrywał, że sytuacja może ulec zmianie. – Może się zdarzyć, że będą następne ofiary – przyznał szczerze. Niemniej jednak, minister zapewnił o pełnej transparentności działań. – Nie ma najmniejszego powodu, żeby w jakikolwiek sposób to ukrywać – dodał minister.

Jak usunąć nieprzyjemny zapach z ubrań?

Dlaczego pranie śmierdzi po wyciągnięciu z pralki? Oto główne przyczyny

strepsils wycofany dlaczego

Znany lek na gardło wycofany z aptek. GIF: „Ryzyko trudnych do przewidzenia konsekwencji”