Polityczne trzęsienie ziemi w Ministerstwie Rolnictwa stało się faktem. Michał Kołodziejczak, dotychczasowy wiceminister, oficjalnie pożegnał się ze stanowiskiem rządowym podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Decyzja, która od tygodni krążyła po kuluarach władzy, została podjęta po długich przemyśleniach i analizie sytuacji w resorcie.
Wiceminister rolnictwa porzuca urząd! Kołodziejczak uderza w Siekierskiego i żegna się z rządem
Były już wiceminister nie ukrywał, że jego drogi z obecnym kierownictwem ministerstwa definitywnie się rozeszły. Kołodziejczak przyznał otwarcie, że różnice w podejściu do zarządzania polskim rolnictwem okazały się nie do pogodzenia. Timing ogłoszenia rezygnacji został starannie wybrany – nastąpił tuż po zakończeniu wyborów prezydenckich i przegłosowaniu wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
Były wiceminister podkreślił, że swoją decyzję o odejściu komunikował już kilka tygodni wcześniej. Nie chciał jednak wprowadzać niepotrzebnego zamieszania w newralgicznych momentach politycznych. Kołodziejczak zapewnił, że mimo rezygnacji ze stanowiska, minister Siekierski zawsze może liczyć na jego doradztwo i wsparcie merytoryczne.
Sednem konfliktu między dwoma politykami okazały się diametralnie różne koncepcje kierowania polskim rolnictwem. Kołodziejczak otwarcie stwierdził, że jego podejście znacząco odbiega od strategii prezentowanej przez ministra Siekierskiego. Szczególnie dotyczy to tempa wprowadzania zmian i sposobu ich realizacji.
Były wiceminister nie pozostawił wątpliwości co do swojego stanowiska w tej sprawie. Zaznaczył, że nie zamierza angażować się w przepychanki z rozbudowaną strukturą administracyjną ministerstwa. Kołodziejczak wprost oświadczył, że nie będzie dawał twarzy polityce, z którą nie zgadza się w pełni.
Różnice dotyczą podstawowych kwestii strategicznych. Siekierski opowiada się za stopniowymi, ewolucyjnymi przekształceniami sektora rolnego. Tymczasem Kołodziejczak postuluje znacznie szybsze i bardziej zdecydowane działania. Ten spór o tempo i charakter reform stał się główną przyczyną rozłamu w kierownictwie resortu.
Ostre słowa i wzajemne zarzuty
Kulminacją narastającego konfliktu był środowy wpis Kołodziejczaka w mediach społecznościowych, gdzie bezpośrednio skrytykował działania ministra Siekierskiego. Były wiceminister opublikował także list otwarty, w którym postawił poważne zarzuty dotyczące funkcjonowania ministerstwa.
Kołodziejczak nie szczędził gorzkich słów pod adresem obecnego stanu rzeczy w resorcie. Stwierdził, że jedynym prawdziwym hegemonem w ministerstwie jest wszechobecna biurokracja. Według niego, brak jasnej wizji i konkretnego planu działania przestał już kogokolwiek dziwić.
List otwarty do Ministra Siekierskiego.
W Ministerstwie Rolnictwa jedynym hegemonem jest biurokracja, a brak wizji i planu nikogo już nie dziwi.
Na 10:00 zorganizowałem konferencje prasową, na którą zapraszam dziennikarzy, konferencja odbędzie się na dziedzińcu Ministerstwa… pic.twitter.com/afo0mE4lpP
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) June 18, 2025
Minister Siekierski nie pozostał dłużny w odpowiedzi na zarzuty swojego byłego zastępcy. W stanowisku przekazanym mediom podważył wiarygodność Kołodziejczaka. Zarzucił mu brak konsekwencji w podejściu do powierzonych zadań i ciągłe zmiany priorytetów. Siekierski stanowczo stwierdził, że resort rolnictwa nie może być traktowany jako pole do eksperymentów.
Były wiceminister zapowiedział, że w najbliższych tygodniach skoncentruje się na prezentowaniu własnej, szerokiej wizji rozwoju polskiego rolnictwa. Planuje także przedstawienie konkretnych programów, które jego zdaniem mogłyby przyspieszyć modernizację sektora. Kołodziejczak podkreślił, że polscy rolnicy wykazują się dużą dynamiką działania, co potwierdzają sukcesy w pozyskiwaniu środków unijnych.
– Polska Wieś i rolnictwo będą się zmieniać. Mrzonką jest myślenie, że może ona pozostać skansenem, w którym rolnicy staną się jedynie konserwatorami krajobrazu. My, rolnicy potrzebujemy szybkiego przedstawienia wizji rozwoju i skutecznej tarczy dla rolnictwa – napisał w oświadczeniu Kołodziejczak.