Ponure wieści ponownie nawiedzają brytyjską rodzinę królewską. Tym razem żałoba dotknęła najbliższych księcia Williama i Harry’ego, gdy do opinii publicznej dotarła informacja o śmierci ich młodej kuzynki. Rosie Roche, zaledwie dwudziestoletnia studentka, odeszła w okolicznościach, które wzbudzają liczne pytania i spekulacje medialne.
Tragiczna śmierć 20-latki wstrząsnęła rodziną królewską. Kuzynka Williama i Harry’ego nie żyje
Tragedia rozegrała się 14 lipca w spokojnej miejscowości Norton, położonej w pobliżu Malmesbury w hrabstwie Wiltshire. To właśnie tam, w rodzinnym domu, miało dojść do wydarzeń, które na zawsze zmieniły życie bliskich młodej kobiety. Dziewczyna, która według relacji miała pakować się na wyjazd z przyjaciółmi, została odnaleziona przez najbliższych członków rodziny.
Matka i siostra Rosie Roche dokonały makabrycznego odkrycia, które na zawsze pozostanie w ich pamięci. Ciało dwudziestolatki zostało znalezione w domu, w którym dorastała. Okoliczności, w jakich doszło do tragedii, od samego początku budziły niepokój śledczych, szczególnie ze względu na obecność broni palnej znalezionej w pobliżu ciała.
Grant Davies, koroner prowadzący sprawę, poinformował opinię publiczną o wstępnych ustaleniach policji. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, nie dopatrzyli się udziału osób trzecich w śmierci młodej kobiety. Według oficjalnych ustaleń, okoliczności nie wskazują na działania przestępcze, a śmierć została sklasyfikowana jako niespodziewana, ale niebudzącą podejrzeń o przestępstwo.
Rosie Roche (20) – 🇬🇧 studentka literatury angielskiej na Uniwersytecie Durham, kuzynka książąt Williama i Harry’ego. Kobieta został znaleziona martwa w swoim domu, w pobliżu jej ciała znaleziono broń palną. Sprawę bada policja, wstępnie wykluczono udział osób trzecich. pic.twitter.com/8t6UwHNYID
— Kto umarł? (@KtoUmarl) July 23, 2025
Śledztwo w sprawie śmierci Rosie Roche zostało tymczasowo zawieszone. Dalsze postępowanie zostało odroczone do 25 października, kiedy to mają zostać ujawnione dodatkowe szczegóły dotyczące tragedii. To właśnie wtedy rodzina i opinię publiczną poznają pełne okoliczności śmierci młodej kobiety, która była wnuczką wuja księżnej Diany.
Seria nieszczęść w rodzinie królewskiej
Śmierć Rosie Roche to nie pierwsza tragedia, która w ostatnim czasie dotknęła członków rozszerzonej rodziny królewskiej. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej, w lutym bieżącego roku, media obiegła równie szokująca informacja o śmierci Thomasa Kingstona. Mężczyzna, który był mężem Lady Gabrielli Kingston – również kuzynki książąt Williama i Harry’ego, zmarł w podobnie dramatycznych okolicznościach.
Thomas Kingston został znaleziony martwy z raną postrzałową głowy, a przy jego ciele również znajdowała się broń palna. Koroner Katy Skerrett wydała wówczas jednoznaczne orzeczenie, stwierdzając, że mężczyzna odebrał sobie życie. Ta tragedia już wcześniej wstrząsnęła rodziną królewską, a teraz kolejne nieszczęście pogłębia atmosferę żałoby wśród najbliższych.
Milczenie, które otacza najnowszą tragedię, jest wymowne. Zarówno rodzina Rosie Roche, jak i rzecznik księcia Williama odmówili udzielenia jakichkolwiek komentarzy w sprawie śmierci młodej kobiety. Ta postawa tylko podsyca spekulacje w brytyjskich mediach, które intensywnie poszukują odpowiedzi na pytanie o przyczyny tej tragedii.
Rosie Roche była studentką prestiżowego Uniwersytetu w Durham, gdzie zgłębiała tajniki literatury angielskiej. Młoda kobieta miała przed sobą całe życie i obiecującą przyszłość, co czyni jej przedwczesną śmierć jeszcze bardziej tragiczną dla wszystkich, którzy ją znali.